Co robić z bezdomnymi, jeśli nie ma dla nich noclegowni? Ciekawe rozwiązanie wymyśliły władze holenderskiego miasteczka Sneek. Co wieczór bezdomni wsiadają w taksówki i jadą do noclegowni w sąsiednim Leeuwarden.

Rano, znowu taksówkami, wracają do Sneek. A wszystko na koszt miasta! Władze Sneek tłumaczą, że bezdomnych jest za mało, by budować noclegownię. Najwyraźniej bardziej opłaca się robić im codzienne wycieczki.