"Wygraliśmy mecz śmierci!", "Stadion Narodowy był w szoku", "To wielkie zwycięstwo" - tak ukraińskie media piszą o sukcesie swojej reprezentacji narodowej w meczu z Polską w eliminacjach MŚ 2014. Ukraińcy pokonali biało-czerwonych 3:1. "Przecież mówiliśmy, że jedziemy do Polski w poważnym nastroju" - podkreśla Wiaczesław Szewczuk.

Zobacz również:

Portal Comments.ua zaznacza, że przed meczem na Ukrainie mówiło się, że najlepszym wynikiem będzie remis. Polscy eksperci prognozowali swojej drużynie "spacerek", a ukraińscy uważali, że głównym zadaniem będzie nieprzepuszczenie wielu goli - zauważa portal.

Sport.bigmir.net cytuje natomiast słowa obrońcy Wiaczesława Szewczuka. Przecież mówiliśmy, że jedziemy do Polski w poważnym nastroju - stwierdził zawodnik Szachtara Donieck. Przed grą wszyscy nasi piłkarze i trenerzy mówili, że jedziemy na ten mecz z poważnymi zamiarami. Przeczuwaliśmy dobry wynik. Reprezentacja Polski to dobra drużyna, dlatego mecz był ciekawy - dodał.

Zdobywca pierwszego gola w spotkaniu, Andrij Jarmołenko, przyznał natomiast, że wszystkie siły "niebiesko-żółtych" skoncentrowane były na pierwszej połowie. W pierwszej połowie meczu nie zawiedliśmy, wykorzystaliśmy wszystkie chwile, jednak w drugiej wszystko było na odwrót - ocenił.

Podkreślił też, że Ukraina powinna teraz porządnie przygotować się do meczu z Mołdawią. Jeśli spoczniemy na laurach, wszystko będzie stracone. To zwycięstwo było bardzo trudne, ale jeśli nie wygramy z Mołdawią w Odessie, to utraci ono sens - stwierdził.

(edbie)