Kamil Stoch, lider Pucharu Świata w skokach narciarskich, otwiera oficjalną listę płac międzynarodowej federacji (FIS). W jedenastu zawodach tego sezonu zarobił 41 tysięcy franków szwajcarskich, czyli ok. 140 tysięcy złotych.

Zawodnik z Zębu o 450 franków wyprzedza Austriaka Gregora Schlierenzauera oraz o 2500 Japończyka Taku Takeuchiego.

Piotr Żyła zajmuje 13. pozycję w tym zestawieniu, a z tytułu premii FIS w tym sezonie zarobił 20 tys. franków, czyli ok. 68 tys. złotych.

Jan Ziobro, który w weekend w szwajcarskim Engelbergu wygrał jeden z konkursów, a w drugim był trzeci, "wyskakał" 18 900 franków, czyli ok. 64 tys. złotych. W zestawieniu jest 15., a dwie pozycje niżej został sklasyfikowany Maciej Kot - 16 700 franków (ok. 57 tys. złotych).

Kolejną okazję do poprawienia stanu konta będzie Turniej Czterech Skoczni. Pierwsze zawody zaplanowano na 29 grudnia w niemieckim Oberstdorfie.

(mal)