To prawdziwa niespodzianka na trwających w Zurychu Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata! Joanna Jóźwik wywalczyła brązowy medal w biegu na 800 metrów.
Jóźwik zaczęła bieg wolno. Biegła jako ostatnia, swoim tempem. Przyspieszyła po 500 m. Powoli mijała kolejne rywalki. Na 200 m przed metą wyszła na trzecią pozycję i mimo że jeszcze próbowała dopaść Polkę znacznie bardziej doświadczona Rosjanka - Jekaterina Poistogowa, nie udało się jej. 23-letnia Jóźwik na metę dotarła jako trzecia. Po raz pierwszy w karierze, w biegu na 800 metrów, uzyskała czas poniżej 2 minut - 1.59,63.
Złoto wywalczyła Białorusinka Maryna Arzamasowa - 1.58,15, a srebro Brytyjka Lynsey Sharp - 1.58,80.
Brąz ME jest największym sukcesem w karierze Jóźwik. Polka debiutowała w imprezie seniorskiej tej rangi.
Medal Jóźwik to spora niespodzianka. Podopieczna Andrzeja Wołkowyckiego nie wypełniła minimum PZLA, ale zarząd uznał, że po bardzo dobrym występie w mistrzostwach Polski w Szczecinie zasłużyła na szansę. Jest młoda, niech się uczy - uzasadniano.
Do Zurychu przyleciała bez kompleksów. Po każdym z biegów nie wierzyła, że udało jej się awansować. Biła kolejne rekordy życiowe, a później z szerokim uśmiechem na twarzy kręciła głową i mówiła, że to, co się dzieje, to dla niej jak sen.
(mal)