"Zachowanie naszych kibiców było karygodne i niedopuszczalne" - powiedziała Agnieszka Olejkowska, rzeczniczka prasowa PZPN. Polska przegrała w Kownie z Litwą 0:2. Przed spotkaniem doszło do zamieszek. Zatrzymano kilkudziesięciu pseudokibiców. Według największego litewskiego dziennika "Lietuvos Rytas" pięć osób zostało rannych.

Zobacz również:

Szef miejscowej policji powiedział, że kibice będą eskortowani do autokarów odjeżdżających do Polski, a ci, którzy pozostaną jeszcze w Kownie, znajdą się pod baczną obserwacją służb porządkowych.

Przed meczem grupy polskich pseudokibiców na stadionie i wokół niego stoczyły bitwę z litewskimi ochroniarzami, a także między sobą. Chuligani obrzucali się betonowymi fragmentami trybun, ogrodzenia, krzesełkami, racami oraz petardami.

W trakcie spotkania spiker kilkakrotnie apelował o spokój, grożąc przerwaniem spotkania. Z polskiego sektora poleciały w kierunku policji race świetlne. Funkcjonariusze musieli po raz kolejny użyć gazu łzawiącego.

Miejscowe media już od kilku dni, zapowiadając mecz na stadionie FBK Kowno, skupiały się głównie na polskich fanach. Przed kibicami znad Wisły przestrzegały największe litewskie dzienniki. W miejscowej prasie zamieszczono zdjęcia pseudokibiców Legii Warszawa, którzy w lipcu 2007 roku doprowadzili do przerwania spotkania Pucharu UEFA w Wilnie z Vetrą.