Wielkie święto biegowe trwa w Krakowie! Już w niedzielę ulicami stolicy Małopolski pobiegnie Cracovia Maraton, a dziś do rywalizacji stanęli rolkarze oraz najmłodsi biegacze (mający od 3 do 12 lat). Za nami też rywalizacja o jak najlepszy czas na dystansie 4,2 km w Mini Cracovia Maratonie o Puchar RMF MAXXX. Zakończył się również Bieg nocny na 10 km. Atmosfera na Rynku Głównym, skąd bieg startował, była bardzo gorąca.

Sportowa rywalizacja Szkrabów, Gagatków, Ancymonów i Urwisów rozpoczęła się o 11 w sobotę na stadionie im. Henryka Reymana. Łącznie - do 14:25 - na starcie pojawiło się 1500 młodych biegaczy.

Nasz reporter był w szoku, gdy zdał sobie sprawę, ile dzieci zdecydowało się wystartować w Mini Mini Cracovia Maratonie mimo nie najlepszej pogody. Trybuny były pełne czekający na start. 

Fajnie się biegało. Wszyscy wygrali - mówiła reporterowi RMF FM Zosia, jedna z uczestniczek Mini Mini maratonu.

Zobaczcie, ile frajdy przyniósł uczestnikom Mini Mini Cracovia Maraton rok temu.

Za nami też start 14. Mini Cracovia Maraton o Puchar RMF MAXXX. Uczestnicy uczcili pamięć Piotra Gładkiego - triumfatora IV edycji krakowskiego maratonu, który jako pierwszy (i jedyny dotychczas) Polak wygrał Cracovia Maraton, a dwa tygodnie później tragicznie zginął w wypadku drogowym. Na starcie pojawiło się niemal 1000 osób. Na dystansie 4,2 km zmierzyły się starsze, jak i młodsze osoby. Dla niektórych start Mini Cracovia Maratonie był jednym z wielu w ten weekend.

Później czeka mnie dłuższy dystans w biegu nocnym. Startuje w dwóch biegach dzisiaj - mówił reporterowi RMF FM jeden z biegaczy.

Najszybsi okazali się Kenijczycy. Wielu uczestników podkreślało jednak, że ważniejsze niż wynik było same uczestnictwo w biegu. 

Przypomnijmy, że biegowy festiwal rozpoczął się w sobotę od przejazdu rolkarzy. Niemal 400 uczestników Cracovia Maratonu na Rolkach przejechało 42 km i 195 m wokół Błoń.

Na koniec w sobotę odbył się jeden z najciekawszych biegów na dziesięć kilometrów w Polsce. O 21:30 z Rynku Głównego wystartował bieg nocny

Dla wielu osób nie był ważny wynik, a klimat, który sprawia, że na nocny bieg przed Cracovia Maratonem chce się wracać.

Jeszcze przed biegiem atmosfera była bardzo pozytywna. Drugi rok już biegniemy i na prawdę warto wracać - przekonuje jeden z biegaczy. Ja będę  biegła pierwszy raz, ale atmosfera jest super. Jest kolorowo, pogoda jest przepiękna: nie za zimno, nie za gorąco. Byle nie padało - dodaje uczestniczka biegu w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.