Po ostatnim meczu z Kostaryką polscy piłkarze opuszczą swoją mundialową bazę w Barsinghausen. Nasi wysłannicy podkreślają, że miasto, które gościło naszych reprezentantów, odpowiednio przygotowało się na pobyt „biało-czerwonych”. W kioskach pojawiły się nawet polskie czasopisma.

W oknie jednego z kiosków w Barsinghausen – opisuje nasz specjalny wysłannik – widnieje wielka plansza z napisem po polsku: „Tutaj otrzymasz polskie czasopisma”. Jednak - jak przyznaje sam właściciel sklepiku - interesu na tym nie zrobił. Sprzedałem jedynie parę sztuk. A jakie czasopisma można było dostać w Barsinghausen?

Cóż niemieckich sklepikarzy rozczarowała skala sprzedaży polskich gazet, tak jak nas kibiców występy "biało–czerwonych".