Piłkarze Lecha Poznań pokonali w Strumicy macedoński FK Pelister Bitola 3:0 (1:0) w rewanżowym spotkaniu 1. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Pierwszy mecz poznaniacy wygrali 4:0 i awansowali do drugiej rundy.

Po wygranej 4:0 poznaniacy do Macedonii polecieli dopełnić formalności. Rewanżowy pojedynek przebiegał pod dyktando podopiecznych Nenada Bjelicy, którzy wygrali gładko 3:0 i jednocześnie zbytnio się nie zmęczyli.

Mecz odbył się w Strumicy położonej od 180 kilometrów od Bitoli, siedziby klubu FK Pelister, którego stadion obecnie jest modernizowany. Spotkanie nie wywołało zbyt wielkiego zainteresowania, bowiem na trybunach pojawiło się niespełna tysiąc widzów, z czego ok. 200 przybyło z Wielkopolski.

Mecz toczył się przy upalnej pogodzie w wolnym tempie. Lech chciał przypieczętować awans przy jak najmniejszym nakładzie sił i nie kwapił się do frontalnych ataków. Macedończycy do przerwy stworzyli kilka niezłych sytuacji, a jedną z nich sprokurował bramkarz "Kolejorza" Jasmin Buric, który źle przyjął piłkę i potem sfaulował za polem karnym Blaze Ilijoskiego. Ta sytuacja miała miejscem z boku boiska i lechita otrzymał tylko żółtą kartkę.

W 39. min. poznaniacy egzekwowali jeden po drugim rzuty rożne. Najpierw Marko Jovanovski z najwyższym trudem obronił strzał głową Lasse Nielsena, ale chwilę później po uderzeniu Łukasza Trałki był już bez szans.

Pelister mógł wyrównać krótko po przerwie, ale golkiper Lecha tym razem stanął na wysokości zadania w sytuacji sam na sam z Ilijoskim. Potem już dominowali lechici, a sporo ożywienia wnieśli rezerwowi. Po akcji Macieja Makuszewskiego, Darko Jevtic, który na boisku pojawił się zaledwie dwie minuty wcześniej, podwyższył wynik. Trzeci gol to również asysta Makuszewskiego, a Jóźwiak z kolei potrzebował ośmiu minut, by wpisać się na listę strzelców.

Zwycięstwo gości mogło by być bardziej okazałe, m.in. w samej końcówce Maciej Gajos trafił w słupek.

W drugiej rundzie lechici zmierzą się z Haugesund. Piłkarze norweskiego klubu w czwartek bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Coleraine z Irlandii Północnej, ale pierwszy mecz wygrali aż 7:0.

FK Pelister Bitola - Lech Poznań 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Łukasz Trałka (39-głową), 0:2 Darko Jevtic (66), 0:3 Kamil Jóźwiak (77).

Żółte kartki: Riste Markoski (FK Pelister); Jasmin Buric (Lech).

Sędziował: Francois Letexier (Francja). Widzów: ok. 800.

FK Pelister Bitola: Marko Jovanovski - Kristijan Tosevski, Goce Todorovski (46. Lucas), Martin Kowaczew, Blagojce Ljamcevski - Fernando Silva, Riste Markoski (60. Matej Cvetanovski), Oliver Peev, Dimitar Iliew, Filip Petrov (76. Ivo Trifunovski) - Blaze Ilijoski.

Lech: Jasmin Buric - Robert Gumny, Lasse Nielsen, Łukasz Trałka, Wołodymyr Kostewycz - Niclas Barkroth, Maciej Gajos, Radosław Majewski (64. Darko Jevtic), Abdul Aziz Tetteh, Mario Situm (46. Maciej Makuszewski) - Nicki Bille Nielsen (70. Kamil Jóźwiak).

(mal)