Po czwartej kolejce piłkarskiej Ligi Europejskiej cztery drużyny są już pewne awansu do 1/16 finału. W tym gronie jest Legia Warszawa, która w czwartek pokonała u siebie Metalist Charków 2:1. Stawkę uzupełniają Dynamo Moskwa, Fiorentina i FC Salzburg.

Legia zwyciężyła, choć przegrywała od 22. minuty, po bramce Wasyla Kobina. Jeszcze przed przerwą wyrównał Marek Saganowski, a autorem decydującego trafienia w 84. minucie był Słowak Ondrej Duda.

Podopieczni trenera Henninga Berga awans zawdzięczają nie tylko własnej postawie, ale również Trabzonsporowi, który nie dał się pokonać na wyjeździe KSC Lokeren. Spotkanie w Belgii zakończyło się remisem 1:1.

Oprócz Legii kompletem punktów może się pochwalić jeszcze tylko Dynamo Moskwa w grupie E. Rosyjskiego klubu nie zdołał zatrzymać Paweł Kieszek, który stał między słupkami bramki Estoril. Dynamo wygrało u siebie 1:0 po golu Kevina Kuranyiego w 74. minucie.

Salzburg awans z grupy C przypieczętował efektownym, wyjazdowym zwycięstwem nas Dinamem Zagrzeb 5:1. Fiorentinie natomiast promocję z grupy K zapewnił remis na własnym stadionie z PAOK Saloniki 1:1.

W czwartek z Polaków grających w zagranicznych klubach powody do zadowolenia miał tylko Grzegorz Krychowiak z Sevilli. Hiszpański zespół z nim w składzie pokonał u siebie Standard Liege 3:1 i prowadzi w grupie G.

Łukasz Szukała rozegrał całe spotkanie w barwach Steauy Bukareszt. W meczu grupy J jego drużyna zremisowała na wyjeździe z Rio Ave 2:2. Polak w 72. minucie został ukarany żółtą kartką. Rumuńska drużyna zajmuje drugie miejsce.

Bez zwycięstwa pozostaje natomiast FK Krasnodar Artura Jędrzejczyka. Tym razem przegrał na wyjeździe z VfL Wolfsburg 1:5 i zamyka tabelę grupy H. Polski obrońca rozegrał całe spotkanie.

Od 77. minuty na boisku przebywał Waldemar Sobota. Jego Club Brugge rozbił na wyjeździe FC Kopenhaga 4:0. Belgowie awansowali na pierwsze miejsce w grupie B. O punkt wyprzedzają Torino. Drużyna Kamila Glika uległa w Helsinkach miejscowemu HJK 1:2. Polak miał asystę przy honorowym trafieniu Fabio Quagliarelli.

Z ławek rezerwowych mecze swoich ekip oglądali bramkarz Łukasz Załuska (remis Celticu z Astrą Giurgiu 1:1) oraz napastnik Łukasz Teodorczyk (Dynamo Kijów pokonało Aalborg 1:0).

(j.)