Pojedynek Górnika Zabrze z Wisłą Kraków to najciekawsze spotkanie piłkarskiego weekendu w Ekstraklasie. Zagrają druga i trzecia drużyna tegorocznego sezonu. Będzie to ich setny ligowy mecz. Początek spotkania o 20.30.

Mecz tych drużyn w Krakowie w pierwszej kolejce sezonu nie był piłkarskim świętem. Zaledwie cztery celne strzały z obu stron, tylko jedna żółta kartka i wynik 0:0. Wtedy mało kto przypuszczał, że pod koniec roku Górnik i Wisła będą w ligowej czołówce. "Biała Gwiazda" przegrała jednak zaledwie jeden mecz (z Zawiszą w Bydgoszczy). Górnik przegrał trzykrotnie, ale w tabeli po 15 kolejkach obie drużyny mają identyczny dorobek - po 28 punktów. O trzy mniej od prowadzącej Legii. Górnik jest co prawda skuteczniejszy, ale traci też ponad dwa razy więcej bramek niż Wisła. Krakowianie u siebie wygrali sześć spotkań, dwa zremisowali i dali sobie wbić tylko jednego gola. Z kolei Zabrzanie potrafią w tym sezonie grać na wyjazdach. Więcej punktów przywieźli od nich z obcych boisk jedynie piłkarze Cracovii.

Dla Górnika ten mecz to koniec pewnej epoki. Zespół po raz drugi i ostatni poprowadzi tymczasowy szkoleniowiec (a wcześniej asystent Adama Nawałki) Bogdan Zając. Po tym meczu odejdzie do sztabu reprezentacji, a w Górniku ostatecznie pożegnają się ze stylem, który w ostatnich latach do klubu wprowadził Nawałka. Oba zespoły w lidze zmierzą się po raz setny. Mam nadzieję, że mecz przejdzie do historii nie tylko z tego powodu. Wierzę, że chłopcy zagrają takie spotkanie, które zapisze się wielkimi literami. Czeka nas ciężka walka, chcemy przeskoczyć Wisłę w tabeli - zapowiada Zając, który jeszcze jako zawodowy piłkarz przez lata grał właśnie w krakowskiej Wiśle.

W wieczornym meczu Wiślacy muszą poradzić sobie bez Pawła Brożka. Nie ma innej możliwości, w ataku musi grać Rafał Boguski. To zawodnik, który walczy, biega cały czas za dwóch, trzech zawodników. Wierzę w niego, wierzę, że będzie grał dużo lepiej. Tyle lat zmaga się z kontuzjami, pamiętajmy o tym. Piłkarsko jest to bardzo dobry chłopak - mówi trener Franciszek Smuda. W Górniku zabraknie między innymi Adama Dancha, Błażeja Augustyna czy Mariusza Magiery.