Na Węgrzech startują mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych. Turniej będzie rozgrywany także na Słowacji i właśnie w tym kraju o punkty będą rywalizować polscy szczypiorniści. Biało czerwoni w grupie zmierzą się z Austrią, Białorusią i Niemcami. „Austria to jest rywal do ogrania. Następny mecz, gdzie gramy z Białorusinami też jest do ogrania. Nawet mecz z Niemcami przy odrobienie szczęścia i dobrej grze naszej reprezentacji jest meczem do wygrania” – zaznacza Marcin Lijewski, były reprezentant Polski i medalista mistrzostw świata. O faworytach turnieju, możliwościach naszej kadry, a także powołaniu dla graczy Górnika Zabrze z Marcinem Lijewskim – obecnie trenerem drużyny z Górnego Śląska - rozmawiał Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.

Pierwsza seria spotkań odbędzie się dziś na Węgrzech - w Debreczynie, Budapeszcie i Szegedzie, a rywalizować będą  zespoły z grup A, B i C.  Hiszpanie, którzy bronią tytułu wywalczonego 2 lata temu zmierzą się w pierwszym meczu z Czechami. Zdaniem Marcina Lijewskiego byłego reprezentanta Polski, Hiszpanom ciężko będzie obronić tytuł. Jakość w tym zespole jest zawsze, ale oni przechodzą teraz małą zmianę pokoleniową. Na poprzednim turnieju z udziałem polskiej kadry było widać w tej ekipie kilka nowych twarzy. To musi się odbić na ich jakości gry, ale kultura ich gry jest nadal bardzo wysoka - przyznaje Lijewski, który dodaje, że faworytem do złota - jego zdaniem - są mistrzowie olimpijscy - Francuzi. Wydaje mi się, że są najmocniejszą drużyną. - podkreśla były reprezentant obecnie pracujący jako trener piłkarzy ręcznych Górnika Zabrze.

Jakie szanse ma Polska?

Polscy szczypiorniści turniej rozpoczną w piątek. Podopieczni Patryka Rombla trafili do grupy D w której zmierzą się z Austrią, Białorusią i Niemcami. W pierwszym meczu mistrzostw Europy w Bratysławie biało-czerwoni zmierzą się z reprezentacją Austrii. My i Austriacy w tym momencie prezentujemy ten sam poziom. To jest taka średnia półka europejska, ale jest to zespół jak najbardziej do ogrania. Następny mecz gramy z Białorusinami i też jest to rywal do ogrania. Nawet mecz z Niemcami przy odrobienie szczęścia i dobrej grze naszej reprezentacji jest meczem do wygrania - zaznacza Marcin Lijewski były reprezentant Polski i medalista mistrzostw świata.

Nasza reprezentacja do meczu z Austrią przystąpi osłabiona. W ostatnich dniach przed turniejem trwające ponad dwa tygodnie przygotowania biało-czerwonych storpedował koronawirus. Z kadry na ME wypadli z tego powodu Rafał Przybylski i Dawid Dawydzik, a już po przylocie do Bratysławy pozytywne wyniki testów na Covid-19 miało pięciu kolejnych zawodników, w tym mający odegrać znaczące role w zespole bramkarz Adam Morawski oraz Piotr Chrapkowski i Jan Czuwara. Cała piątka została skierowana na pięciodniową izolację, a do drużyny będzie mogła powrócić najwcześniej na ostatni pojedynek grupowy z Niemcami, który odbędzie się 18 stycznia.

Jest to na pewno duża kompilacja, ale nieszczęście jednych może być szczęściem drugich. To może obrócić się w coś pozytywnego dla naszej reprezentacji. Brak Morawskiego w bramce, czy Chrapkowskiego w obronie to są duże ubytki, ale obserwując tą reprezentację już od jakiegoś czasu mamy naprawdę dużo utalentowanych chłopaków. Muszą oni jednak podejść do turnieju na 100 procent zmotywowani. Zostawić gdzieś za sobą troski i walczyć dla kraju i dla siebie, bo dla nich to jest ogromna szansa. Poza tym, takie same problemy jak nasza reprezentacja mają też inne kadry - wyjaśnia Marcin Lijewski i dodaje, że sukcesem naszej kadry będzie miejsce w pierwszej ósemce turnieju.

Terminarz meczów polskich szczypiornistów na mistrzostwach Europy:

- Piątek, 14 stycznia, 20:30, Polska - Austria

- Niedziela, 16 stycznia, 20:30, Polska - Białoruś

- Wtorek, 18 stycznia, 18:00, Polska - Niemcy.

Opracowanie: