"Zamierzam pokazać się z jak najlepszej strony i być jeszcze lepszym zawodnikiem niż w poprzednim sezonie" - mówi korespondentowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu Marcin Gortat, zawodnik Washington Wizards. Za Oceanem oficjalnie ruszają dziś przygotowania do nowego sezonu ligi NBA, który rozpocznie się za miesiąc. Nasz amerykański korespondent w hali Verizon Center w stolicy USA rozmawiał z zawodnikami waszyngtońskiego klubu.

Paweł Żuchowski: Marcin, jak wyglądają przygotowania twoje i zespołu Washington Wizards do nowego sezonu?

Marcin Gortat: Tak naprawdę dopiero zaczynamy. Będziemy ostro ćwiczyć. Z tego, co wiem, każdego dnia będzie jeden trening, chyba… jeżeli będziemy dobrze trenowali, to będzie jeden. Treningi będą przez 7 dni w tygodniu. Zajęcia na sali. Siłownia. Mnóstwo wysiłku w to włożymy. Musimy się dobrze zgrać.

Jakie stawiasz sobie cele?

Przede wszystkim powalczyć o finał Konferencji. To jest podstawowy cel. Ale to tak naprawdę zweryfikuje początek sezonu. Zobaczymy, jak będziemy grali w ciągu roku. Chcę grać dobrze. Chcę grać dobrą koszykówkę. Zajść z zespołem jak najdalej. To jest dla nas ważne. Dla wszystkich. Dla całej organizacji. Dla miasta Waszyngton. Liczymy, że poprawimy wynik z ubiegłego sezonu. Chciałbym pomóc zespołowi. Chciałbym być dobrym zawodnikiem - jeśli nie lepszym niż w poprzednim sezonie.

Jak wygląda w tej chwili twój dzień?

Bardzo ciężko. Oprócz przygotowań do sezonu mam bardzo dużo obowiązków nie tylko tutaj, ale z osiedleniem się. Kupiłem dom.  Trzeba go umeblować. Muszę też wejść w formę meczową. Nie jest łatwo. Trzeba walczyć, żeby zgrać się z nowymi kolegami. A to chwilę potrwa.

Ty stawiasz na Washington Wizards, co jest zrozumiałe. Ale pewnie masz też i innych swoich faworytów.

Myślę, że na pewno San Antonio będzie znowu dobrą drużyną. Myślę, że Cleveland na pewno. To będzie drużyna, która będzie dużo wygrywała. Ciekawa będzie sytuacja w Chicago. Zobaczymy. 

W poprzednim sezonie byłeś gwiazdą tego zespołu. Wszyscy liczyli na ciebie. Teraz jest kilku nowych zawodników. Czy coś się zmieni na parkiecie?

Na pewno będziemy mieli więcej siły w ataku. Będziemy mieli więcej zawodników, którzy mogą zrobić bardzo dużo w ataku. Będziemy mieli zawodników, którzy potrafią wykonywać wiele rzeczy na dobrym poziomie. Zbierać. Bronić. Rzucać. Podawać. I tu myślę, że to będzie takim naszym dużym plusem. Oprócz tego będziemy mieli dłuższą ławkę rezerwowych, gdzie będziemy mieli zawodników, którzy grali w dobrych drużynach, którzy grali na wysokim poziomie i będą mogli wejść z ławki i nam pomóc.

Już wcześniej o tym wspomniałeś: wiem, że kupiłeś dom w Arlington niedaleko Waszyngtonu. Osiedlasz się tutaj na stałe?

Nie. Nie osiedlam się na stałe. To jest tylko na potrzeby mojego pobytu tutaj w Waszyngtonie. Na stałe mieszkam w Orlando, gdzie nadal mam dom po moich występach w Orlando Magic. 

Urządzanie domu zajmuje ci trochę czasu. Do tego jeszcze treningi.

Jest dużo takich zwykłych, podstawowych rzeczy do zrobienia. Jak przy kupnie domu. I umeblowanie, i innego rodzaju rzeczy. Chcę, by było urządzone po polsku.

Wiesz, że w jednym z pubów tutaj w Waszyngtonie serwują drink o nazwie "Marcin Gortat"?

(śmiech) Jest? To nawet nie wiedziałem. To muszę się tam zatrzymać. Nawet nie wiedziałem. Muszę spróbować. 

W siły zespołu bardzo mocno wierzy popularny Maybyner Nene

Paweł Żuchowski: Jesteś pewny, że zmiany w zespole sprawią, że odniesiecie sukces?

Maybyner Nene: To jest biznes, mamy teraz nowe twarze, te nowe twarze to bardzo dobrzy zawodnicy, sądzę więc, że dobrze nam pójdzie, jeśli chodzi o chemię w zespole, mówimy o przyszłych legendach, utalentowanych młodych zawodnikach, myślę, że dobrze nam pójdzie.

Jak oceniasz swoją formę?

Bardzo dobrze. Jeśli nie wygrywasz, nie ma to znaczenia, jak jesteś dobry, ile nazwisk masz w drużynie, musimy więc brać to na poważnie, szanować naszych przeciwników, grać nasze mecze, działać  wspólnie, to nasze zadanie.

W jaki sposób będziecie się przygotowywać?

Przygotowania do rozgrywek odbywają się dzień po dniu. Są mecze przedsezonowe, żeby złapać chemię, lepiej się poznać i po tym będziemy przygotowani do pierwszego meczu.

Bardzo optymistycznie na zespół patrzy też inny zawodnik Washington Wizards DeJuan Lamont Blair: Mamy tutaj wspaniałą drużynę, z którą możemy patrzeć w przyszłość, z weteranami i młodymi zawodnikami, myślę, że z tą mieszanką mamy wielką szansę na wielkie rzeczy. Musimy się po prostu skupić na wygranej, na tym by być zdrowym i grać. Znaleźć sposób, od tego są obozy treningowe, to będzie wspaniały obóz treningowy i doskonały rok.