Łukasz Piszczek - przez wiele lat filar defensywy polskiej drużyny narodowej - zdecydował o zakończeniu reprezentacyjnej kariery! Poinformował o tym na swoich profilach w mediach społecznościowych. "W życiu czasami trzeba podejmować ciężkie, ale racjonalne decyzje. Po długich przemyśleniach ja taką podjąłem. Moja przygoda z reprezentacją dobiegła końca" - napisał. Nie wyjaśnił powodów pożegnania z kadrą.

Łukasz Piszczek - przez wiele lat filar defensywy polskiej drużyny narodowej - zdecydował o zakończeniu reprezentacyjnej kariery! Poinformował o tym na swoich profilach w mediach społecznościowych. "W życiu czasami trzeba podejmować ciężkie, ale racjonalne decyzje. Po długich przemyśleniach ja taką podjąłem. Moja przygoda z reprezentacją dobiegła końca" - napisał. Nie wyjaśnił powodów pożegnania z kadrą.
Po lewej: Łukasz Piszczek w meczu reprezentacji Polski i Kolumbii na MŚ 2018 w rosyjskim Kazaniu, 24 czerwca (fot. Fatih Aktas/Anadolu Agency/Abaca), po prawej: w trakcie towarzyskiego spotkania reprezentacji Polski i Litwy w Warszawie, 12 czerwca 2018 (fot. Leszek Szymański)

O rezygnacji 33-letniego defensora z gry w reprezentacji mówiło się już po niedawnych, dla polskiej kadry bardzo nieudanych mistrzostwach świata w Rosji. Po powrocie biało-czerwonych do kraju selekcjoner Adam Nawałka, którego kontrakt obowiązywał właśnie do zakończenia mundialu, poinformował, że nie będzie dalej pracował z kadrą. Jego miejsce zajął Jerzy Brzęczek, który przyznał, że namawiał Łukasza Piszczka do pozostania w drużynie narodowej.

W czasie konferencji prasowej 23 lipca - pierwszej w roli selekcjonera reprezentacji Polski - Brzęczek zdradził, że Piszczek "najbardziej przeżył niepowodzenie w mistrzostwach świata" i - jak stwierdził szkoleniowiec - "może będzie potrzebował czasu".

Liczę jednak na jego doświadczenie. Jeśli będzie zdrowy i będzie chciał grać w reprezentacji Polski, to na pewno nam pomoże - podsumował.

33-letni zawodnik podjął jednak inną decyzję.

W opublikowanym dzisiaj wczesnym popołudniem oświadczeniu zaznaczył, że przez "11 lat zawsze z dumą reprezentował Polskę w seniorskiej reprezentacji" i że "był to wyjątkowy czas", który będzie "zawsze bardzo miło wspominał".

Podziękował kibicom i wszystkim selekcjonerom, którzy powoływali go do kadry.

Dziękuję przede wszystkim Kibicom za wsparcie, Trenerom: Leo Beenhakkerowi, Franciszkowi Smudzie, Waldemarowi Fornalikowi i Adamowi Nawałce dziękuję za zaufanie. Zawsze starałem się nauczyć od nich jak najwięcej, czerpać z ich doświadczenia i wiedzy - napisał.

Dziękuję wszystkim osobom związanym z każdym sztabem szkoleniowym i moim kolegom z boiska, z którymi wspólnie miałem zaszczyt reprezentować Polskę w tych 65 meczach z orłem na piersi - zaznaczył.

Oświadczenie zakończył życzeniami skierowanymi do kadrowiczów i nowego selekcjonera drużyny narodowej.

Trenerowi Jerzemu Brzęczkowi i naszej reprezentacji życzę przede wszystkim dużo sukcesów - podsumował.

Zbigniew Boniek: Łukasz przez lata pokazywał charakter prawdziwego wojownika

W drużynie narodowej Łukasz Piszczek zadebiutował - powołany przez Holendra Leo Beenhakkera - w 2007 roku. W ciągu 11 lat rozegrał w narodowych barwach 65 spotkań, w tym na tegorocznych mistrzostwach świata w Rosji i na mistrzostwach Europy: w Austrii i Szwajcarii w 2008 roku, na boiskach Polski i Ukrainy w 2012 roku i przed dwoma laty we Francji, gdzie biało-czerwoni zawędrowali do ćwierćfinału. Zdobył dla reprezentacji trzy gole.

Za pośrednictwem portalu "Łączy nas piłka" za grę w reprezentacji podziękował Piszczkowi szef PZPN Zbigniew Boniek.

Łukasz przez lata pokazywał charakter prawdziwego wojownika, będąc bardzo ważnym piłkarzem reprezentacji. Szkoda, że ten etap się kończy, ale tak już jest w futbolu. Dziękujemy Łukaszowi za wszystko, co nam dał, występując z Orłem na piersi - podkreślił Boniek.

(e)