Piłkarz Arsenalu i reprezentacji Niemiec Lukas Podolski został udziałowcem Górnika Zabrze. Podolski kupił dwie akcje o numerach 1 i 10, płacąc po 1199 złotych za sztukę. Jak wyjaśnił rzecznik klubu, wybór oznakowań akcji nie był przypadkowy. "Podolski jest numerem jeden w gronie fanów Górnika, a z 10-tką gra w reprezentacji Niemiec" - powiedział.

Projekt sprzedaży 9 tysięcy imiennych udziałów klubu ruszył latem 2013 roku. Dysponował nimi syndyk masy upadłościowej firmy, która przed laty była udziałowcem Górnika. Akcje w zależności od wyboru certyfikatu kosztują 707 albo 1199 złotych.

Znaczna część zysku z tego projektu trafia do klubu. Syndyk firmy Polskie Liny i Druty "Polind" Sp z o.o, która była kiedyś udziałowcem Górnika, próbował w 2010 roku sprzedać 9200 akcji (wtedy było to 3,2 proc. wszystkich akcji klubu) na licytacji, ale nie było chętnych przy cenie wywoławczej 1,175 mln zł.

Pięć lat wcześniej - kiedy akcje należące do upadłego Polindu stanowiły ok. 87 procent całości - odbyły się dwie licytacje. W pierwszej cena wywoławcza wynosiła 4,111 mln zł, w drugim - 3,5 mln zł. Nikt się nie zgłosił.

Górnik był wtedy w stanie zapaści finansowej. Sytuacja klubu poprawiła się w czerwcu 2008 roku, kiedy głównym jego udziałowcem została firma Allianz Polska. Kapitał spółki był podwyższany, dlatego akcje należące do syndyka miały coraz mniejszy udział procentowy. Obecnie większościowym akcjonariuszem Górnika jest miasto Zabrze.

(edbie)