Po zaciętym meczu 1/8 Pucharu UEFA krakowska Wisła zremisowała wczoraj z rzymskim Lazio 3:3. Piłkarze Wisły udowodnili więc, że muszą się z nimi liczyć najlepsze drużyny futbolowej Europy.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 dla Lazio. Już w 22. minucie gola dla rzymskiej drużyny strzelił Nikola Lazetic. W 39. wyrównał na 1:1 Kalu Uche, Nigeryjczyk grający w barwach Wisły. Jednak tuż przed końcem pierwszej połowy Mariusz Jop pomógł Lazio, strzelając gola samobójczego.

Druga połowa zaczęła się znacznie pomyślniej dla „Białej Gwiazdy”. Dwa razy rzuty karne wykorzystał Maciej Żurawski (pierwszy w 50. minucie i drugi w 63.) Ale Lazio nie poddawało się. Na 20 minut przed końcowym gwizdkiem na 3:3 wyrównał Enrico Chiesa. I tak już zostało do końca.

Mecz na stadionie w Rzymie obserwował reporter RMF, Wojciech Słoń. Posłuchaj jego relacji:

Za tydzień spotkanie rewanżowe. Komentatorzy, zresztą nie tylko polscy, już mówią, że zdecydowanie większe szanse na awans do ćwierćfinału Pucharu UEFA mają krakowianie.

Był to 51. mecz Wisły w europejskich pucharach. W obecnej edycji Pucharu UEFA podopieczni trenera Henryka Kasperczaka rozegrali już 9 spotkań.

W rundzie wstępnej dwukrotnie pokonali Glentoran Belfast, następnie wygrali oba mecze ze słoweńskim NK Primorje. W drugiej rundzie po dramatycznych meczach wyeliminowali włoską Parmę, a w trzeciej rundzie, po remisie 1:1 w Krakowie, wygrali 4:1 w Gelsenkirchen z Schalke 04 i zapewnili sobie miejsce w gronie najlepszych 16 drużyn tych rozgrywek w obecnym sezonie.

Zespół "Białej Gwiazdy" w Pucharze UEFA startuje po raz szósty i jeszcze nigdy nie osiągnął tak dobrego wyniku. W latach 1976/77 i 98/99 krakowianie dotarli do 1/16 finału tych rozgrywek. Do 1/8 finału Wisła dwukrotnie docierała w rozgrywkach Pucharu Zdobywców Pucharów - w sezonie 1967/68 i 1984/85, a najlepsze osiągnięcie na europejskich arenach osiągnęła w sezonie 1978/79, kiedy w ćwierćfinale Pucharu Europy została wyeliminowana przez szwedzkie Malmö FF.

Foto: Aleksandra Bajka RMF Rzym

10:00