Mnóstwo kibiców witało późnym popołudniem przed Halą Legionów w Kielcach triumfatorów Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych - zawodników Vive Tauron Kielce, którzy wrócili z finałowego turnieju w niemieckiej Kolonii. Samolot z zawodnikami kilka godzin wcześniej wylądował na lotnisku w Pyrzowicach pod Katowicami, a drużyna do Kielc przyjechała autokarem.

Mnóstwo kibiców witało późnym popołudniem przed Halą Legionów w Kielcach triumfatorów Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych - zawodników Vive Tauron Kielce, którzy wrócili z finałowego turnieju w niemieckiej Kolonii. Samolot z zawodnikami kilka godzin wcześniej wylądował na lotnisku w Pyrzowicach pod Katowicami, a drużyna do Kielc przyjechała autokarem.
Zawodnik Vive Tauron Kielce Sławomir Szmal witany przez kibiców na lotnisku w Pyrzowicach /Jacek Bednarczyk /PAP

Przed Halą Legionów, gdzie zespół rozgrywa na co dzień mecze, mimo padającego deszczu na swoich ulubieńców czekało mnóstwo fanów, przebranych w żółto-biało-niebieskie koszulki - w barwach kieleckiej drużyny.

W ręce fanów na chwilę trafił nawet puchar triumfatorów Ligi Mistrzów. Były podziękowania, wspólne śpiewy i szampan.

We wtorek wieczorem szczypiornistów Vive i kibiców czeka wielka feta na Rynku w Kielcach.

W niedzielę w finale turnieju Final Four Ligi Mistrzów Vive pokonało po rzutach karnych węgierski MVM Veszprem 39:38.

Jest to największy sukces kieleckiego zespołu w 50-letniej historii klubu. To także największy sukces klubowej piłki ręcznej w Polsce.

W tym sezonie podopieczni Dujszebajewa wywalczyli także mistrzostwo kraju oraz Puchar Polski.

(mpw)