Zaledwie 1200 biletów sprzedano na dzisiejszy mecz Polska-Serbia. Wygląda na to, że na trybunach stadionu Wojska Polskiego w Warszawie zasiądzie niewiele więcej kibiców, bowiem strona serbska nie wystąpiła o bilety i PZPN nie spodziewa się zorganizowanej grupy kibiców z tego kraju.

- Jesteśmy trochę przerażeni grą naszej reprezentacji, ale myślimy, że coś ewentualnie pan Leo Beenhakker stworzy przy tej drużynie. Dajmy im jeszcze szansę - mówi jeden z kibiców, którzy zdecydowali się wydać pieniądze na bilet. A ceny są wysokie: 150, 200 lub 300 złotych.

Polska nieudanie zainaugurowała rozgrywki o awans do finałów ME - w sobotę przegrała w Bydgoszczy z Finlandią 1:3. Z kolei Serbia pokonała u siebie Azerbejdżan 1:0. Jeśli dziś biało-czerwoni znów przegrają, ich awans do Euro 2008 będzie praktycznie niemożliwy.