Kamil Stoch w tym sezonie otrzymał wiele prezentów za swoje sukcesy. Z okazji wygranej w klasyfikacji w Pucharze Świata i zwycięstwa w cyklu zawodów Raw Air, otrzymał też wyjątkowy prezent od norweskiej telewizji, gdzie był gościem po konkursie skoków w Vikersund.

Zdobyłeś złoty medal olimpijski w Pjongczangu, zapewniłeś sobie triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, wygrałeś Raw Air. Może spodoba ci się prezent od nas - powiedział dziennikarz norweskiej telewizji NRK Sport.

Kamil Stoch otrzymał od dziennikarza koszulkę FC Liverpool, ze specjalna dedykacją od Jamy’ego Carraghera, byłego wieloletniego zawodnika drużyny z miasta Beatlesów.

Polski skoczek był wyraźnie zaskoczony i ucieszony prezentem. Jamie Carragher napisał na koszulce: "Kamil Stoch - You will never walk alone" (Kamil Stoch - nigdy nie będziesz szedł sam). To słowa, które pochodzą z hymnu kibiców tego klubu. Są też wkomponowane w herb drużyny.

Nie od dzisiaj wiadomo, że nasz mistrz olimpijski jest wielkim fanem angielskiego klubu. Można było się o tym przekonać już rok temu, kiedy razem z innym fanem "The Reds" wśród skoczków, Danielem Andre Tande, kibicował drużynie podczas Pucharu Świata w Wiśle.

(ag)