Szamańskie usługi zaproponował pewnemu bretońskiemu klubowi piłkarskiemu czarownik z Senegalu. Gwarantuje on serię sukcesów w rozgrywkach ligowych i międzynarodowych.

Dyrekcja klubu odpowiedziała, że w magię nie wierzy, jednak czarownik z Senegalu nie daje za wygraną. Podkreśla, że w jego kraju wszystkie drużyny mają szamanów i jak twierdzi, rezultaty meczów ligowych zależą głównie od ich umiejętności.

Jego zdaniem drugoligowa drużyna z Bretanii mogłaby bez problemu awansować do pierwszej ligi, gdyby zawodnicy posłuchali jego rad. Proponuje np. wcierać w nogi miksturę zrobioną z ogonów jaszczurek, potu dziewic i popiołu spalonych ptasich piór. No tak, tylko gdzie tu znaleźć... ogony jaszczurek?