Drużyna z Katalonii zaproponowała, aby już nie rozgrywać turnieju o Puchar Konfederacji. W zamian FC Barcelona chce poszerzonej wersji Klubowych Mistrzostw Świata.

Kilkuosobowa delegacja FC Barcelony poleciała do Szwajcarii, gdzie spotkała się z prezydentem FIFA Giannim Infantino i złożyła mu propozycję zmian w rozgrywkach między-sezonowych. Włodarze "Dumy Katalonii" są zdania, że FIFA powinna zorganizować nowe Klubowe Mistrzostwa Świata.

W rozgrywkach brałoby udział maksymalnie po 8 drużyn z Europy i Ameryki Południowej - zwycięzcy Ligi Mistrzów i Copa Libertadores (odpowiednik Ligi Mistrzów w Ameryce Południowej) z poprzednich dwóch sezonów, oraz najlepsze drużyny według rankingu europejskiej i południowoamerykańskiej federacji. Cały czas nie wiadomo jeszcze ile drużyn z pozostałych kontynentów mogłoby wziąć udział.

Do tej pory Klubowe Mistrzostwa Świata odbywały się dwunastokrotnie. 7 razy turniej rozgrywany był w Jokohamie, dwa razy w Marrakeszu i Abu Zabi, a raz w Sao Paulo. Impreza trwała przeważnie zaledwie tydzień i w związku z różnicą czasową nie cieszyła się zainteresowaniem w Europie. Nowe Klubowe Mistrzostwa Świata mają najlepszym ekipom dawać olbrzymie wpływy pieniężne z tytułów marketingowych. Cały turniej miałby być organizowany z wielkim rozmachem porównywalnym z mistrzostwami świata.

Nowe Klubowe Mistrzostwa Świata miałyby się odbywać co dwa lata. Pierwsza edycja to lato 2019 roku.