79-letni król Norwegii Harald V przygotowuje się do startu w… żeglarskich mistrzostwach świata łodzi klasycznych. Impreza odbędzie się w Toronto w dniach 19-27 sierpnia. Jak zaznacza monarcha, nie będą to jego ostatnie w karierze regaty.

79-letni król Norwegii Harald V przygotowuje się do startu w… żeglarskich mistrzostwach świata łodzi klasycznych. Impreza odbędzie się w Toronto w dniach 19-27 sierpnia. Jak zaznacza monarcha, nie będą to jego ostatnie w karierze regaty.
Król Harald V na swojej łodzi "Sira" (czerwiec 2011) /MARKUS SCHOLZ /PAP/EPA

Panujący od 1991 roku Harald V od wielu lat startuje w międzynarodowych imprezach w klasie R-8 na 8-metrowym jachcie "Sira". Łódź została zbudowana w 1938 roku przez jego ojca Olafa V na zawody o Puchar Kattegatt, które zresztą wygrał.

W 1983 roku będąca już w bardzo złym stanie łódź została przekazana do muzeum, ale 25 lat później odrestaurowano ją specjalnie na mistrzostwa świata w 2008 roku, które przyniosły Haraldowi V złoty medal.

Teraz norweski monarcha zapowiada, że zawody w Toronto nie będą ostatnimi w jego karierze - chce zakończyć ją jako 80-latek w przyszłorocznych MŚ w norweskim Hankoe.

Harald V, będąc jeszcze księciem, startował w trzech igrzyskach olimpijskich: w Tokio (1964), Meksyku (1968) i Monachium (1972). W Japonii był chorążym reprezentacji Norwegii.

W karierze zdobył kilka medali. W klasie łodzi jednotonowych, jeszcze jako książę, zwyciężył w MŚ w 1987 roku w Kilonii na jachcie "Fram X", który otrzymał w prezencie na 50. urodziny. Rok później na tej samej jednostce i z tą samą załogą wywalczył brązowy medal w San Francisco. Już jako król na łodzi "Fram XV" został zaś w 2005 roku mistrzem Europy w żeglarstwie pełnomorskim.

(edbie)