Ukradli prawie 6,5 mln euro z Głównego Urzędu Celnego w niemieckim Emmerich, teraz odpowiedzą przed sądem. Dolnośląski wydział Prokuratury Krajowej skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko siedmiu osobom podejrzanym o tę brawurową kradzież. Jej przebieg mógłby stanowić podstawę scenariusza hollywoodzkich produkcji o włamywaczach.

Do spektakularnego skoku na niemiecki urząd celny w Emmerich doszło w nocy z 30 października na 1 listopada 2020 roku. Sprawcami - według śledczych - okazali się głównie mieszkańcy Dolnego Śląska. Śledztwo w tej sprawie CBŚP prowadziło we współpracy ze specjalnym zespołem federalnej policji pod kryptonimem "Kern".

Inspiratorem włamania był pracownik niemieckiego urzędu, który odpowiadał za projekt i certyfikowanie znajdującego się w tej instytucji skarbca. On przekazał złodziejom plany skarbca i dokumentację zabezpieczeń.

To właśnie z pomocą tej dokumentacji oskarżeni przygotowali się do włamania. Przy pomocy specjalistycznego sprzętu dokonali odwiertów w najmniej zabezpieczonych miejscach.

Ukradli ponad 6,4 mln euro. Następnie z tą potężną gotówką uciekli samochodami, które miały "sklonowane" tablice rejestracyjne.

Zostali zatrzymani w maju 2022 roku. Wpadli na Dolnym Śląsku w okolicach Zgorzelca i Kamiennej Góry.

Grozi im 15 lat więzienia.

Opracowanie: