Mimo ciągłych ostrzeżeń i policyjnych akcji, nie słabnie upór oszustów, którzy wyłudzają pieniądze od starszych osób. Zmieniają sposoby działania i podszywają się pod krewnych, pracowników różnego rodzaju instytucji czy też funkcjonariuszy, a seniorzy nadal wypłacają i przekazują pieniądze nieznanym osobom. Niedawno 73-letnia jaworzanka straciła ponad 70 tysięcy złotych oraz 2 tysiące funtów brytyjskich metodą "na policjanta".

73-latka z Jawora zgłosiła na policję, że padła ofiarą oszustwa. Podający się za policjantów mężczyźni wyłudzili od seniorki ponad 70 tys. złotych i 2 tys. funtów.

Kobieta zeznała, że pierwszy z mężczyzn zadzwonił do niej i podając się za policjanta powiedział, że jej mieszkanie jest na celowniku grupy przestępczej. Dla własnego bezpieczeństwa 73-latka miała przekazać innemu policjantowi wszystkie pieniądze, jakie ma w domu.

Drugi z oszustów, również podając się za policjanta, na umówione wcześniej hasło odebrał przygotowane przez poszkodowaną pieniądze. Zapewnił ją przy tym, że za 20 minut odzyska swoje kosztowności. Kobieta uwierzyła oszustom i straciła wszystkie swoje oszczędności.

Policja apeluje, aby nie ufać nieznajomym i pod żadnym pozorem nie wpuszczać ich do domu bez sprawdzenia, kim są. W przypadku osób podających się za pracowników różnych instytucji najpierw trzeba sprawdzić w firmie - którą rzekomo reprezentują - czy rzeczywiście są tam zatrudnione.

Policjanci przypominają: jeżeli mamy wrażenie, że ktoś próbuje nas oszukać, natychmiast powinniśmy powiadomić o tym Policję. Zadzwońmy na numer alarmowy 112 lub bezpośrednio do najbliższej jednostki. Przekażmy informacje o naszych podejrzeniach. Policjanci natychmiast podejmą odpowiednie działania i pomogą rozwiązać tę sytuację. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy. Lepiej być nadmiernie ostrożnym, niż stracić dorobek życia.