Setki osób przyciąga najstarsza, ruchoma szopka bożonarodzeniowa w Warszawie. Od Bożego Narodzenia można ją zobaczyć w stołecznym Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów. W tym roku szopka jest prezentowana publiczności 75 raz.

Do tej pory szopki, które widziałam, stały nieruchomo. Dla mnie nowość jest to, że postaci się ruszają, idą do Jezusa, są święci, mama pokazała mi znanych Polaków. Jest Jasna Góra, są budynki, które widziałam w Warszawie - mówiła reporterowi RMF FM 8-latka oglądająca szopkę z mamą. Pamiętam tę szopkę z czasów, gdy byłam dzieckiem. Była zdecydowanie mniejsza niż teraz, był też inne elementy, takie jak pociąg, który jechał specjalnie ustawionymi torami. To jest dużo wspomnień - opisywała jedna z odwiedzających.

"Ruchomą szopkę w obecnej formie urządzono w krypcie kościoła kapucyńskiego w 1948 roku" - przypomina w specjalnym komunikacie Klasztor Braci Mniejszych Kapucynów w Warszawie.

Szopka została skonstruowana przez dwóch braci kapucynów: Piusa Janowskiego i Konrada Wyczawskiego. Brat Konrad przez czterdzieści lat, aż do swej śmierci w 1987 r., troszczył się o bieżące naprawy szopki i potrzebne uzupełnienia. Natomiast później, przez długie lata troskliwym i oddanym jej opiekunem był pan Władysław Dzierzgowski. Ze względu na czas powstania, w szopce nie ma żadnej elektroniki, a całość jej działania opiera się na złożonym systemie pasów, kół i przekładni napędzanych - co ciekawe - jednym silnikiem elektrycznym. Od czasu swego uruchomienia szopka działa nieprzerwanie każdego roku w okresie Bożego Narodzenia.

Stronę plastyczną szopki zaprojektowała i wykonała siostra Rafaela Gąsiorowska ze Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej. Później szata graficzna szopki była wielokrotnie modyfikowana i uzupełniana. Ostatnimi laty zasadniczego odświeżenie i ujednolicenia koncepcji plastycznej szopki dokonali pracownicy Teatru Lalki i Aktora w Łomży, ze szczególnym wkładem pracy scenografów: państwa Ewy i Przemysława Karwowskich.

Historia ruchomej szopki

W panoramie szopki przedstawiono stajenkę betlejemską ze Świętą Rodziną, a także postacie z Ewangelii, z historii Kościoła i historii Polski oraz niektórych świętych. Figurki w świątecznym korowodzie podążają do stajenki pośród urozmaiconych krajobrazów. Z oddali towarzyszą im aniołowie, a w tle mijają panoramę warszawskiego Starego Miasta z Zamkiem Królewskim i kolumną Zygmunta oraz bazylikę św. Piotra na Watykanie. Każdego roku pojawiają się też aktualne motywy ze znaczących wydarzeń w Kościele i w Polsce.

Pochodowi postaci zdążających do stajenki betlejemskiej towarzyszy komentarz. Jego treść była wielokrotnie aktualizowana. Komentarze pisali wybitni autorzy, jak bp Józef Zawitkowski czy Wanda Chotomska. Autorką ponad dwudziestu kolejnych komentarzy była siostra Lucyna Michalik ze Zgromadzenia Sług Jezusa. Odczytywały je czasem dzieci, a czasem profesjonalni aktorzy, z kolei oprawę audio przygotowywali znani radiowcy, jak choćby Jan Zagozda. Pisarka, Hanna Święcicka w swoich wspomnieniach z dzieciństwa sympatycznie nawiązuje do odwiedzin ruchomej szopki w kościele braci kapucynów przy ul. Miodowej 13.

"Szopka zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem i znaczną frekwencją odwiedzających. Wzbudzała również zainteresowanie mediów. Różne kanały telewizyjne, także zagraniczne, w okresie Bożego Narodzenia nadawały krótkie relacje o szopce, a czasem nawet dłuższe reportaże. Znają ją liczne już kolejne pokolenia warszawiaków. Każdego roku, gdy zostaje ponownie uruchomiona w dzień Uroczystości Narodzenia Pańskiego, 25 grudnia, gromadzi nowych, jak i dawnych sympatyków spośród dzieci, ale też i dorosłych, którzy niegdyś odwiedzali ją jako dzieci" - opisuje na swojej stronie Klasztor Braci Mniejszych Kapucynów w Warszawie.

Opracowanie: