​Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT, który wykonywał rejs z Polski do Zanzibaru, zawrócił na warszawskie lotnisko. Powodem jest usterka maszyny.

W trakcie lotu z Polski do Zanzibaru w samolocie wystąpiła usterka wskaźnika instalacji przeciwoblodzeniowej. Kapitan zdecydował o powrocie do Warszawy.

Zostanie podjęta próba usprawnienia samolotu i albo ten sam samolot wykona kolejny rejs, albo pasażerowie zostaną przesadzeni do innego egzemplarza dreamlinera - powiedział w rozmowie z RMF FM Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy LOT-u.

Maszyną podróżowało około 290 osób.

Informację o zawróconym locie otrzymaliśmy od słuchacza, który zadzwonił na Gorącą linię RMF FM.

Jak poinformował PAP rzecznik LOT Krzysztof Moczulski, po usunięciu usterki samolot wystartował ponownie w rejs do Zanzibaru. Moczulski wyjaśnił, że samolot został zawrócony znad Bułgarii, a powodem była usterka wskazania instalacji przeciwoblodzeniowej.

Wczoraj także polski dreamliner musiał zawrócić. W maszynie lecącej do Nowego Jorku doszło do awarii modułu tzw. sztucznego horyzontu. Samolot lądował na Okęciu, a pasażerów zakwaterowano w hotelu.