Do rana może potrwać dogaszanie pożaru składowiska odpadów w Nowym Miszewie koło Płocka, który wybuchł w niedzielę po południu. To już kolejna taka sytuacja w ostatnim czasie. Poprzednio ogień pojawił się w tym miejscu w lipcu.

Zgłoszenie o pożarze składowiska wpłynęło w niedzielę po godz. 18. Pożarem objęta jest część składowanych odpadów. 

W akcji gaszenia bierze udział 20 zastępów straży pożarnej: państwowej, ochotniczej i zakładowej - poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Edward Mysera.

Pożarem objęta jest część składowiska o wymiarach 30 na 10 na 8 metrów. Na tę chwilę sytuacja jest opanowana. Ogień nie rozprzestrzenia się. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych - powiedział mł. bryg. Mysera. Jak przyznał, pożar wybuchł na tym samym składowisku i objął tę samą stertę odpadów co w lipcu.

W gaszeniu ognia brało wówczas udział 19 zastępów straży pożarnej. Nikt nie został ranny. Zostało wszczęte śledztwo, które prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Płocku.

Informację o pożarze dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.