Na palcach jednej ręki można policzyć kąpieliska, na których bezpieczeństwa nadal pilnują ratownicy. Sezon kąpieliskowy na plażach w Szczecinie przeszedł już do historii, mimo ciepłego początku września - mówi naszej reporterce Anecie Łuczkowskiej Jacek Kleczaj ze szczecińskiego WOPR.

Na większości kąpielisk sezon zakończył się 31 sierpnia. Nieliczne były strzeżone jeszcze w pierwszy weekend września, o który nietypowo wydłużone były tegoroczne wakacje.

W Zachodniopomorskiem, ratowników można spotkać jeszcze w Międzyzdrojach, Świnoujściu czy Dźwirzynie. W Kołobrzegu plaży strzegą jedynie piesze patrole WOPR.

Ratownicy zwinęli wieże, mimo słonecznego i bardzo ciepłego początku września.

Pogody we wrześniu nie da się przewidzieć. My umowy na zabezpieczenie plaż podpisujemy zazwyczaj w grudniu roku poprzedzającego. Mamy za to prowadzone od lat skrupulatne statystyki frekwencji na kąpieliskach. Pokazują one, że owszem, w słoneczne weekendy ludzi we wrześniu może być więcej, ale zazwyczaj liczba odwiedzających plaże drastycznie spada - mówi Jacek Kleczaj ze szczecińśkiego WOPR.

Podaje przykład sezonu, gdy sezon kąpielowy w Szczecinie wydłużono do 10 września. Jak na złość popsuła się pogoda. 

 Na takim kąpielisku jak Arkonka, gdzie można się kąpać nawet przy niepewnej pogodzie mieliśmy wtedy we wrześniu po 15-20 osób odwiedzających baseny przez cały dzień. Biorąc pod uwagę olbrzymie koszty, jakie generuje zabezpieczanie plaży, to się zwyczajnie nie opłacało - dodaje ratownik WOPR.

Ratownicy przypominają, że teraz na kąpieliskach każdy zdany jest na siebie. Tym, którzy chcieliby popływać, polecają więc... basen.