Matka i ojczym maltretowanego Kamila z Częstochowy zostali pozbawieni praw rodzicielskich. Taką decyzję podjął sąd w Częstochowie. Chłopiec zmarł na początku maja.

Chłopiec był maltretowany przez ojczyma, a matka nie próbowała go powstrzymywać.

Zmarły Kamil miał pięcioro rodzeństwa. Jego mamę pozbawiono praw rodzicielskich wobec całej piątki, a mężczyznę wobec dwójki, której był ojcem. 

Piątkowe posiedzenie sądu było niejawne. Kobieta była na sali rozpraw, a mężczyzna brał udział w posiedzeniu on-line. 

Rzecznik o decyzji sądu

Jest przepis ogólny w Ustroju o Sądach Powszechnych, który zaleca w miarę możliwości, aby wyroki w takich sprawach zapadały podczas pierwszej rozprawy - poinformował rzecznik częstochowskiego sądu Dominik Bogacz.

W ramach postanowienia częściowego sąd pozbawił władzy rodzicielskiej Dawida B. nad dwójką dzieci, dla których jest ojcem. Pozbawił władzy rodzicielskiej Magdalenę B. nad piątką dzieci. I umorzył postępowanie w sprawie Kamila, ponieważ on zmarł. Orzekł w trybie zabezpieczenia o kontaktach Artura T. z jego synem Fabianem (bratem zmarłego Kamila), może się z nim spotykać w określony sposób w pierwszy i trzeci weekend miesiąca, oraz drugi i czwarty, przez 2 godziny - wyjaśnił. 

Toczy się postępowanie o przywrócenie władzy rodzicielskiej Arturowi T., tego sąd jeszcze nie skończył, tylko umożliwił mu kontakty z dzieckiem, do zakończenia postępowania - dodał sędzia.

Zaraz po zatrzymaniu kobiety i mężczyzny dwoje najmłodszych dzieci trafiło do rodziny zastępczej, a troje pozostałych do domu dziecka.

Lekarze przez miesiąc walczyli o życie Kamilka

Sprawa maltretowania chłopca wyszła na jaw po zgłoszeniu złożonym przez biologicznego ojca dziecka 3 kwietnia. Dziecko z ciężkimi obrażeniami - rozległymi oparzeniami i złamaniami - przetransportowano do katowickiego szpitala śmigłowcem.

Katowany przez ojczyma ośmiolatek był przez ponad miesiąc leczony w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Zmarł 8 maja.

Śledztwo w tej sprawie zostało przeniesione z Częstochowy do Gdańska.

Ojczym Kamila na początku kwietnia został aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa i znęcania się nad Kamilem ze szczególnym okrucieństwem. W połowie maja prokuratura zmieniła zarzuty wobec ojczyma i matki nieżyjącego 8-letniego Kamila z Częstochowy. Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie postawiono Dawidowi B., a zarzut pomocnictwa w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie usłyszała matka Kamila - Magdalena B.

Zarzuty w tej sprawie, dotyczące nieudzielenia Kamilowi pomocy, usłyszeli również siostra matki Kamila i mąż tej kobiety. Wszyscy mieszkali w tym samym domu.

Opracowanie: