Doszczętnie spłonęło minionej nocy mieszkanie na czwartym piętrze bloku spółdzielczego w Wadowicach. Nikt nie został poszkodowany. Właściciel przebywał poza lokalem. Pożar wymusił ewakuację 19 osób z sąsiednich mieszkań - podali strażacy.

O godzinie 4.27 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze mieszkania na osiedlu XX-lecia. Na miejscu okazało się, że pożar mieszkania na czwartym piętrze jednego z bloków jest już na tyle rozwinięty, że konieczna była ewakuacja 19 osób z poniższych pięter.

Nie mamy osób poszkodowanych. Po ugaszeniu pożaru i przeszukaniu pogorzeliska okazało się, lokator tego mieszkania był w tym czasie na mieście. Odnalazł się pod blokiem - wyjaśnia rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły.

Po sprawdzeniu mieszkań pod kątem obecności tlenku węgla, ewakuowani mieszkańcy mogli wrócić do swoich lokali. Jedynie osoba ze spalonego mieszkania i jego sąsiedzi z piętra niżej zostaną przeniesieni do lokali zastępczych.

W akcji gaszenia uczestniczyło dziewięć zastępów strażaków. Przyczyny pożaru ustali policja i biegły.