Kąpielsko na krakowskim Zakrzówku nie zostanie w tym sezonie otwarte - poinformował Urząd Miasta. Powód? Przedłużająca się procedura przyłączenia prądu i basen dla dzieci za głęboki o 1 centymetr.

Wcześniej zapowiadano, że kąpielsko na Zakrzówku zostanie udostępnione w wakacje. Część osób - już w czerwcu w upalne dni próbowało z niego korzystać - mimo tego, że jest to wciąż plac budowy. Teraz okazuje się, że na możliwość kąpieli trzeba będzie czekać znacznie dłużej.   

Najważniejszym powodem braku możliwości otwarcia kąpieliska w Zakrzówku w tym sezonie jest nieukończenie prac w takim stopniu, aby można było wpuścić mieszkańców na kąpielisko. Wiąże się to z przedłużającym się terminem przyłącza prądowego, jak i realizacji budynku wejściowego, gdzie znajdują się toalety. Również prace na samym kąpielisku wymagają poprawek - mówi Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Jak poinformowano na stronie Urzędu Miasta w trakcie kontroli inwestycji okazało się, że najpłytszy z basenów, który ma być przeznaczony dla dzieci jest za głęboki o 1 cm. Przepisy są jednoznaczne: basen dla najmłodszych może mieć maksymalnie 40 cm głębokości. Wykonawca ma wprowadzić poprawki.

Ale w związku z tym Zarząd Zieleni Miejskiej nie zdąży całościowo zgłosić odbioru kąpieliska do nadzoru budowlanego w trwającym sezonie wakacyjnym.

Baseny mają być dostępne dopiero za rok, ale już wkrótce będzie można spacerować i biegać w parku  otaczającym zbiornik wodny.

Jeśli chodzi o kąpiele miasto zachęca do bezpłatnego korzystania z miejskich kąpielisk i plaż nad zalewem Bagry oraz Przylasku Rusieckiego.