Życiu trzech Polaków, ciężko rannych w wypadku autokaru w Niemczech, nie zagraża już niebezpieczeństwo - podaje agencja dpa. Pacjenci byli operowani w berlińskim szpitalu. W katastrofie na obwodnicy Berlina zginęło 13 osób, 29 zostało rannych; jedna jest w stanie krytycznym.

Do Königs Wusterhausen przyjechały rodziny poszkodowanych. W tamtejszym szpitalu, gdzie leży dwójka rannych Polaków, spotkały się z przedstawicielami polskiej ambasady i niemieckiej policji. Od nich dowiedzieli się, w jakim stanie są ich bliscy.

Teraz rodziny ofiar czeka najtrudniejsza część wyprawy - identyfikacja ciał. Jeszcze dziś mają udać się do Zakładu Medycyny Sądowej do Poczdamie. Pozostali - rodziny poszkodowanych - pojadą odwiedzić rannych w szpitalach.

Ci, którzy zdecydują się zostać w Niemczech, mogą nocować w przyszpitalnym hotelu. Niewykluczone, że lżej ranni jeszcze dzisiaj wrócą do Polski. Wiadomo, że w wypadku zginęła 13-letnia dziewczynka, konsul nie potrafi powiedzieć, gdzie są jej rodzice.

W stanie krytycznym jest jedna osoba z 29 rannych

Lekarze nie chcą deklarować, że nie będzie więcej śmiertelnych ofiar. Ale jak podaje agencja dpa - poprawił się stan trzech z czterech krytycznie rannych osób. Pacjenci byli operowani w berlińskim szpitalu. Mają skomplikowane złamania.

Jeden z Polaków jest wciąż podłączony do respiratora i będzie musiał przejść kolejną operację.

Lżej ranni mają najczęściej urazy rąk i nóg; jedna z kobiet przeszła trudną operację szczęki i czaszki. Jest też osoba z obrzękiem płuc.

W nocy do kraju wróciło już pięć z siedmiu osób, które nie ucierpiały w wypadku.

Lista ofiar nie jest kompletna

Pracownicy polskiej ambasady w Berlinie odwiedzą dziś 15 szpitali, gdzie trafili ranni z wypadku. Mają ujednolicić dane. W sumie do pracy oddelegowano około 20 osób - niemal wszystkich pracowników placówki, w ambasadzie zostały tylko osoby, które będą koordynować przepływ informacji - pomogą w kontakcie między niemiecką policją a polskimi władzami.

Niemieckie gazety piszą o 38 rannych, my mówimy o 29. Precyzyjnych informacji nie ma także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Przedstawiciele resortu z rozbrajającą szczerością przyznają, że nie mają do tej pory pełnych i wiarygodnych list ofiar katastrofy oraz tych, którzy zostali ranni.

Chcemy uniknąć tragicznych pomyłek. My to rozumiemy, nie możemy dopuścić do takiej sytuacji, że ktoś zostanie wprowadzony w błąd w tak ważnej sprawie. Trzeba mieć 100 procent pewności, że dana osoba niestety zmarła - usłyszał nasz dziennikarz Krzysztof Zasada od jednego z urzędników.

W tej chwili dzwoniąc na infolinię uruchomioną przez resort można jedynie uzyskać informację, kto był na liście pasażerów feralnego autobusu. Wiadomo także, że po nocy stan ofiar się nie pogorszył.

MSZ zaznacza, że kompletne lista ofiar i rannych ma być znana po południu.

Trwa ustalenie przyczyn wypadku

Wstępne dochodzenie w sprawie wypadku wszczęła prokuratura rejonowa w Stargardzie Szczecińskim. To na jej terenie działa firma przewozowa, do której należy rozbity w Niemczech autokar. Dziś śledztwo przejmie Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

Niemiecka policja tuż po wypadku mówiła o winie kobiety prowadzącej samochód osobowy, która wymusiła pierwszeństwo na polskim kierowcy. Kierowca samochodu osobowego, który wjechał na autostradę numer 10, stracił panowanie nad kierownicą, zderzył się z polskim autobusem, który jechał w stronę kraju z Hiszpanii. Po uderzeniu kierowca autobusu stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył z impetem w barierkę wiaduktu - mówił o okolicznościach wypadku Jens Quitschke z niemieckiej policji.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło specjalne numery telefonów informacyjnych dla bliskich ofiar wypadku polskiego autokaru pod Berlinem.

Pod numerami 22 523 94 48 i 22 523 92 48 rodziny ofiar i poszkodowanych mogą uzyskać bliższe informacje na temat wypadku i organizowanej pomocy.

Specjalne linie telefoniczne uruchomiła także polska ambasada w Berlinie. Informacje dla bliskich ofiar wypadku udzielane są pod numerami: +49 30 22 31 32 04, +49 30 22 31 32 05, +49 30 22 31 32 01.

Numer rachunku, na który można dokonywać wpłat, na pomoc poszkodowanym w wypadku pod Berlinem i ich rodzinom.

Bank PKO BP Lasy Państwowe Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych 93 1020 1042 0000 8202 0240 9746