Szef Europejskiej Partii Ludowej i były premier Donald Tusk spotkał się z kandydatką PO na prezydenta Małgorzatą Kidawą-Błońską. "Właśnie zameldowałem pani marszałek pełną gotowość bojową" - napisał Tusk w niedzielę na Twitterze.

Polityk zamieścił też na Twitterze zdjęcie z tego spotkania.

Ten wpis skomentował, również na Twitterze, szef kampanii kandydatki PO na prezydenta, Bartosz Arłukowicz. "I to jest naprawdę dobre info! Wszystkie ręce na pokład!" - napisał.

Kidawa-Błońska nie chce zdradzać szczegółów

Sama Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała dziennikarzom, że do spotkania doszło w Warszawie. Potwierdziła, że dotyczyło zaangażowania byłego premiera w kampanię wyborczą. Bardzo dziękuję panu przewodniczącemu, że złożył gotowość zaangażowania się w kampanię. Mamy plan na kampanię - powiedziała kandydatka PO.

Nie chciała jednak zdradzać szczegółów. O tym, jak będzie wyglądała moja kampania z Donaldem Tuskiem, nie powiem, ale na pewno będę miała z jego strony bardzo duże wsparcie - zaznaczyła kandydatka PO. Poinformowała również, że Tusk nie pojawi się na jej konwencji wyborczej 29 lutego w Warszawie. Ewentualności takiej nie wykluczał w tym tygodniu lider PO Borys Budka.

Kidawa-Błońska podkreśliła, że to dzięki Donaldowi Tuskowi została politykiem. Człowiek z tak dużym doświadczeniem jest bardzo ważny, jego wiedza jest bezcenna - zaznaczyła Kidawa-Błońska.


Plan Kidawy-Błońskiej na kampanię

Pytana o planowany przebieg kampanii wyborczej, obecna wicemarszałek zapewniła, że będzie to kampania stanowcza, dotycząca tematów, które dla Polaków są najważniejsze. Nie ma spotkania, na którym by Polacy nie mówili: zróbcie coś, żebyśmy mogli się ze sobą porozumieć - podkreśliła kandydatka PO na prezydenta.

Zapowiedziała też, że będzie poruszała m.in. sprawy dotyczące bezpieczeństwa i życia codziennego. Ale najważniejsze dla Polaków jest pokazanie, że możemy żyć razem w naszym kraju, że nikt nikogo nie będzie wykluczał i że będziemy się szanować nawzajem. A jak to będzie, będziemy mogli rozwiązywać wszystkie te sprawy związane z naszym życiem codziennym, z naszym bezpieczeństwem - od zdrowia, po ekologię, praworządność. Ale najpierw trzeba zrobić ten pierwszy krok i zacząć szanować współobywateli, wszystkich, niezależnie czy się z nimi zgadzamy, czy nie zgadzamy - dodała.

Kidawa-Błońska wzięła w niedzielę na stołecznym pl. Na Rozdrożu udział w akcji zbiórki podpisów pod swą kandydaturą. Towarzyszyli jej najbliżsi współpracownicy i parlamentarzyści, w tym sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński i związana z Zielonymi posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska. Wicemarszałek Sejmu, odnosząc się do zbiórki, oceniła, że idzie bardzo dobrze. Napawa mnie to wielkim optymizmem - dodała.

Wcześniej Budka informował o wsparciu Tuska

W piątek przewodniczący PO Borys Budka poinformował, że Donald Tusk zaangażuje się w kampanię prezydencką Małgorzaty Kidawy-Błońskiej; powiedział, że Tusk spotka się z nią w tej sprawie i być może będzie też na konwencji wyborczej PO w Warszawie w ostatnim dniu lutego.

Budka, pytany w TVN24 czy Tusk zaangażuje się w kampanię wyborczą Kidawy-Błońskiej, odpowiedział: Tak. Obiecał, że wszędzie tam, gdzie będzie potrzebny, zaangażuje się. Jest szefem Europejskiej Partii Ludowej, jest członkiem Platformy Obywatelskiej. Dopytywany, czy Tusk jest potrzebny, Budka ocenił, że "w określonej formule jest potrzebny". 

W odpowiedzi na pytanie, czy nie obawia się, że paradoksalnie Tusk wcale nie będzie pomocą dla Kidawy-Błońskiej, gdyż sam przyznawał, że ma "negatywny elektorat, że jest w tym kraju niewybieralny", Budka zaznaczył, że Tusk jest "jednym z najważniejszych europejskich polityków" i przez ostatnie pięć lat "miał bardzo dobre relacje z głowami największych światowych mocarstw". 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kidawa-Błońska o budżecie UE: Polska pozostaje z boku Unii