Gen. Mirosław Różański dołącza do ekipy Szymona Hołowni: były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych będzie koordynował prace zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi. "Panie generale, jestem dumny, że mogę z panem pracować" - ogłosił kandydat na prezydenta. Na czele polskiej armii gen. Różański stał, przypomnijmy, przez kilkanaście miesięcy. Rezygnację złożył w efekcie konfliktu z kierownictwem MON, na którego czele stał wówczas Antoni Macierewicz.

Gen. Mirosław Różański dołącza do ekipy Szymona Hołowni: były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych będzie koordynował prace zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi. "Panie generale, jestem dumny, że mogę z panem pracować" - ogłosił kandydat na prezydenta. Na czele polskiej armii gen. Różański stał, przypomnijmy, przez kilkanaście miesięcy. Rezygnację złożył w efekcie konfliktu z kierownictwem MON, na którego czele stał wówczas Antoni Macierewicz.
Do niedawna dziennikarz, obecnie kandydat na prezydenta Szymon Hołownia i były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Polskiego gen. Mirosław Różański (na zdjęciu z czerwca 2016) / Adam Warżawa /PAP

O współpracy z gen. Różańskim Szymon Hołownia poinformował we wpisie na Facebooku.

"Jak już wiecie, moje związki z wojskiem są - można powiedzieć - rodzinne. Tym bardziej dumny jestem z tego, że zaproszenie do mojego zespołu przyjął znakomity żołnierz i - co w wojsku jest jednym z najważniejszych kryteriów - sprawdzony i ceniony dowódca, gen. broni Mirosław Różański" - ogłosił.

Jak zaznaczył, "generał Różański przeszedł całą ścieżkę wojskowej kariery od dowódcy plutonu w 42. Pułku Zmechanizowanym w Żarach, do Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (w latach 2015 - 2016). Był na misji w Iraku, zrobił doktorat na Akademii Obrony Narodowej (obecnie: Akademia Sztuki Wojennej), był dyrektorem Departamentu Strategii i Planowania Obronnego MON".

Hołownia stwierdził, że gen. Różański "to człowiek absolutnie wyjątkowy".

"Specjalista ceniony i awansowany przez każdego kolejnego prezydenta, począwszy od śp. Lecha Kaczyńskiego. Za swoją ogromną wiedzę strategiczną i doświadczenie na polach walki, za oddanie Polsce, za skromność, ale i nieugiętość. Za żołnierski etos i honor" - podkreślił.

Dodał, że od razu złapał z generałem wspólny język.

"On nie tylko doskonale rozumie coś, czego ja doświadczam na co dzień jako mąż oficera Sił Zbrojnych i ojciec: jak cenne jest życie i jak realne poświęcenie każdego polskiego żołnierza. Zgadzamy się też co do tego, że Polska pilnie potrzebuje dziś wizji bezpieczeństwa adekwatnej do wyzwań XXI wieku, w której rozmawia się nie tylko o personalnych nominacjach czy snuje coraz to nowe sprzętowe marzenia, ale - załatwiając pilnie i rozsądnie niezbędne sprawy w Siłach Zbrojnych - myśl się też o tym, jak zapewnić bezpieczeństwo Polakom w dobie, w której zagrożenie przenosi się przez internet, w której coraz bardziej realne stają się zagrożenia związane ze zmianami klimatu czy gwałtownymi społecznymi zjawiskami" - zaznaczył Hołownia.

Poinformował, że gen. Różański będzie koordynował prace jego zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi, w którego skład wejdą również "inni znakomici generałowie, admirałowie, dyplomaci, specjaliści od cyberzagrożeń".

"I nie, nie będziemy obawiali się regularnego zwoływania Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Bo to jest sprawa polska, a nie wewnętrzna tej czy innej partii" - dodał.

"Panie Generale, jestem dumny, że mogę z Panem pracować. Bardzo się z tego cieszę" - podsumował Szymon Hołownia.

Rzecznik PiS: "Telewizyjny kandydat na prezydenta dobrał sobie telewizyjnego doradcę"

Dołączenie gen. Mirosława Różańskiego w ironicznym tonie skomentował wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.

Jak stwierdził: "Telewizyjny kandydat na prezydenta dobrał sobie telewizyjnego doradcę ds. bezpieczeństwa".

Zwrócił uwagę, że ostatnie aktywności gen. Różańskiego były krytyczne wobec rządu Zjednoczonej Prawicy.

"Jedyny plus tej całej sytuacji jest taki, że może właśnie rozpolitykowany były wojskowy przestanie być przedstawiany jako niezależny ekspert w mediach" - komentował.

Zdaniem polityka PiS, "niepokój mogą budzić tezy głoszone przez gen. Różańskiego".

"Taka jak to, że obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce tak naprawdę zagraża polskiemu bezpieczeństwu, czy twierdzenia, że nie stać nas na zakup samolotów F-35 kluczowych dla wzmocnienia naszego bezpieczeństwa w powietrzu, czy sprzeciw wobec przekopu Mierzei Wiślanej, który to projekt umożliwia dostęp do akwenu Morza Bałtyckiego z ominięciem Rosji" - wymienił Radosław Fogiel.

"Ciekawe, czy z tymi wszystkimi tezami zgadza się Szymon Hołownia" - skwitował.

Nie zgadzał się na politykę kadrową w armii Bartłomieja Misiewicza. Kulisy dymisji generała

W tym miejscu warto zaznaczyć, że powodem odejścia gen. Mirosława Różańskiego ze stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych - co nastąpiło w grudniu 2016 roku - był konflikt z kierownictwem MON, na czele którego od momentu przejęcia władzy przez PiS w listopadzie 2015 roku stał Antoni Macierewicz.

Według ustaleń reporterów śledczych RMF FM, jednym z głównych powodów złożenia przez doświadczonego wojskowego dymisji była niezgoda na politykę kadrową prowadzoną w armii przez Bartłomieja Misiewicza - ówczesnego szefa gabinetu politycznego Macierewicza i rzecznika prasowego MON.