Sytuacja w zablokowanym przez wojska rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy pozostaje tragiczna - alarmuje prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Sytuacja w Mariupolu pozostaje tragiczna, całkowicie tragiczna - powiedział prezydent na nagraniu. Rosjanie nie wpuszczają do miasta żadnych transportów humanitarnych - przekazał szef państwa. Wykorzystują Mariupol dla swoich propagandowych nagrań, na których rzekomo coś rozdają mieszkańcom - dodał.

Zełenski poinformował, że przez tydzień na Ukrainie zadziałało 18 korytarzy humanitarnych. Łącznie z zablokowanych miast uratowano 57,6 tys. ludzi. Z Mariupola do Zaporoża przewieziono ok. 26,5 tys. osób. 

"W tym tygodniu zadaliśmy wrogowi silne ciosy"

W tym tygodniu Siły Zbrojne Ukrainy zadały wrogowi silne ciosy - powiedział Zełenski w tym samym nagraniu.

Nasze bohaterskie siły zbrojne w tym tygodniu zadały wrogowi silne ciosy, spowodowały znaczne straty - oświadczył Zełenski.

Mówi się, że gdzieś przepadł minister obrony Rosji (Siergiej Szojgu); ciekawe, może też osobiście zechciał odwiedzić Czornobajiwkę - dodał prezydent, odnosząc się do lotniska w obwodzie chersońskim. Wojska rosyjskie, które wykorzystują to lotnisko jako bazę dla śmigłowców, poniosły tam już duże straty.

Zełenski dodał, że straty Rosji przekroczyły 16 tys. zabitych, a siły zbrojne Ukrainy kontynuują odpieranie ataków wroga na południu kraju.