Brytyjski wywiad donosi o niezwykłej rekrutacji jaką prowadzi rosyjska marynarka wojenna. W okupowanym Sewastopolu na Krymie zwiększono nie tylko ochronę bazy Floty Czarnomorskiej, ale trwa werbunek "morskich ssaków". Najprawdopodobniej chodzi o delfiny butlonose.

Od lata 2022 roku Marynarka Wojenna Rosji inwestuje we wzmocnienie ochrony głównej bazy Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu - informuje brytyjski wywiad.

Zdjęcia satelitarne wskazują na to, że zamontowano przynajmniej cztery linie sieci i blokad u wejścia do zatoki portowej. Brytyjczycy dodają, że obrona została wzmocniona "zwiększoną liczbą wyszkolonych ssaków morskich".

Fotografie wywiadowcze pokazują, że podwoiła się również liczba specjalnych pływających w zatoce zagród, które najprawdopodobniej służą do przetrzymywania delfinów butlonosych.

W komunikacie wywiadu zwrócono uwagę na fakt, że Rosjanie wykorzystują białuchy arktyczne a nawet foki do działań w wodach Arktyki.

Według Brytyjczyków, zwierzęta trenowane są w różnych celach. Zaznaczają jednak, że ssaki wodne z Sewastopola są najprawdopodobniej szkolone do zwalczania płetwonurków wroga.

O ile te informacje mogą brzmieć nieprawdopodobnie, o tyle znane są już przypadki wykorzystywania przez Rosję delfinów do działań militarnych. 

W wodach Szwecji krążyła jeszcze w tym roku białucha arktyczna, która miała zamontowaną uprząż do kamery GoPro, a według ekspertów zwierzę szkolone było przez rosyjską marynarkę do akcji szpiegowskich.