​Papież Franciszek zaapelował w poniedziałek o natychmiastowe zakończenie wojny na Ukrainie i nazwał ją "bezsensownym konfliktem". W przemówieniu podczas noworocznego spotkania z korpusem dyplomatycznym mówił, że trwa trzecia wojna światowa.

Zwracając się do ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej, papież powiedział: "Dzisiaj trwa trzecia wojna światowa zglobalizowanego świata, w którym konflikty dotyczą bezpośrednio tylko niektórych obszarów planety, ale w istocie angażują wszystkich".

"Wojna uderza szczególnie w osoby najsłabsze"

Najbliższym i najnowszym przykładem jest właśnie wojna na Ukrainie ze śmiercią i zniszczeniem jako jej następstwami, atakami na infrastrukturę cywilną, które prowadzą do utraty życia ludzi nie tylko z powodu ładunków wybuchowych i przemocy, ale także głodu i zimna - oświadczył Franciszek.

Nie zapominajmy - wezwał - że wojna uderza szczególnie w osoby najsłabsze - dzieci, ludzi starszych, niepełnosprawnych i w niezatarty sposób rozrywa rodziny.

Mogę jedynie ponowić dzisiaj mój apel o natychmiastowe zakończenie tego bezsensownego konfliktu, którego skutki dotyczą całych regionów, także poza Europą z powodu reperkusji, jakie ma w dziedzinie energii i produkcji żywności, zwłaszcza w Afryce i na Bliskim Wschodzie - dodał papież.

Jego zdaniem obecny konflikt na Ukrainie ukazał kryzys "systemu multilateralnego", który wymaga "głębokiego przemyślenia, by można było odpowiedzieć właściwie na wyzwania naszych czasów", a także reform różnych instytucji i unikania mechanizmów, przyznających większą rolę jednych kosztem drugich.

Nie chodzi zatem o budowę bloków sojuszy, ale tworzenie okazji do tego, by wszyscy mogli prowadzić dialog - wyjaśnił.

Zwrócił uwagę na obecne zagrożenie nuklearne, które "pogrąża świat w strachu i niepokoju". Podkreślił, że "posiadanie broni atomowej jest niemoralne". W obliczu zagrożenia ze strony broni nuklearnej wszyscy przegrywamy, wszyscy - dodał Franciszek.

Papież zachęca do modlitwy

W niedzielę papież Franciszek zaapelował do wiernych, by nie zapominali o Ukraińcach, bardzo cierpiących z powodu wojny. Zachęcił do modlitwy za ukraińskie i rosyjskie matki, które straciły na froncie synów - żołnierzy.

Zwracając się do tysięcy wiernych, zgromadzonych na placu Świętego Piotra na modlitwie Anioł Pański, papież powiedział: Nie zapominajmy o naszych ukraińskich braciach i siostrach. Bardzo cierpią z powodu wojny.

To Boże Narodzenie na wojnie, bez światła, bez ciepła. Bardzo cierpią. Proszę, nie zapominajmy o nich - apelował Franciszek.

Następnie stwierdził: Dzisiaj, patrząc na Matkę Bożą z Dzieciątkiem w szopce, jak je karmi, myślę o matkach ofiar wojny - żołnierzy, którzy polegli na tej wojnie na Ukrainie, o matkach ukraińskich i matkach rosyjskich, o jednych i drugich. One straciły synów. To jest cena wojny. Módlmy się za matki, które straciły synów - żołnierzy. Zarówno ukraińskie, jak i rosyjskie.