Dopalacze cały czas szkodzą. Od zeszłego poniedziałku do szpitali w całym kraju z objawami zatrucia po zażyciu środków psychoaktywnych trafiło 40 osób, od początku października - 211. Takie dane zebrał krajowy konsultant do spraw toksykologii.

Najwięcej przypadków - jak ustaliła reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz - odnotowano w drugim tygodniu października. Wtedy zatruło się ponad 100 osób. W trzecim, ubiegłym, tygodniu było ich ponad połowę mniej.

Ale to za wcześnie, by wyciągać wnioski - powiedział naszej dziennikarce krajowy konsultant do spraw toksykologii. Nie można jeszcze powiedzieć, że liczba osób, które zatruły się dopalaczami spadła na stałe. Pierwszych wniosków można spodziewać sie dopiero, gdy będziemy mieć dane co najmniej z całego miesiąca.

Teraz na podstawie tych cząstkowych danych można powiedzieć tylko, że najmniejszy problem z dopalaczami jest na Opolszczyźnie. Tam w ostatnim tygodniu nie odnotowano żadnego zatrucia.

Nowa ustawa zawisła w próżni

W tej chwili sklepy z dopalaczami są zamknięte na podstawie decyzji sanepidu. Na wejście w życie nowych antydopalaczowych przepisów będziemy musieli jeszcze poczekać co najmniej kilka tygodni. Nowa ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii zawisła na razie w próżni między Senatem a Kancelarią Prezydenta. Co prawda, senatorowie uchwalili ją w czwartek, ale do kancelarii jeszcze nie wpłynęła.