70 proc. więcej klientów restauracjach, 86 proc. więcej pasażerów w porcie lotniczym w Krakowie Balicach – to dane porównawcze z lipca tego roku do tego samego okresu roku ubiegłego roku. Małopolska Organizacja Turystyczna ma pierwsze dane, dotyczące wakacji 2021. Widać znaczne odrodzenie ruchu turystycznego, nie jest to jednak poziom sprzed pandemii.

Turyści tłumnie ruszyli do Małopolski - szczególnie na górskie szlaki, ale także do hoteli i do samej małopolskiej stolicy -  Krakowa.

Są także rekordy, aż o 20 proc. więcej turystów pojawiło się w małopolskich parkach narodowych. To 20 proc. turystów więcej, niż w 2019 roku, czyli roku sprzed pandemii - mówi Grzegorz Biedroń prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej. Małopolska bardzo ucierpiała w zeszłym roku, mieliśmy ogromne straty i groźby bankructwa. Musimy zrobić wszystko, by to się nie powtórzyło. Dlatego tak ważne jest szczepienie się, bo to nie tylko dbanie o nasze zdrowie, ale także chociażby o miejsca pracy. Obecne dane są bardzo optymistyczne, np. w Tatrzańskim Parku Narodowym mamy rekordy - ruch to 20 proc. więcej niż w 2019 roku.  Rekordy także w Pienińskim Parku Narodowym, mamy np. ogromny  ruch turystów na spływach flisackich Dunajcem, To wzrost o 50 proc.  do wakacji sprzed pandemii - komentuje Biedroń.

Region odwiedzają głownie turyści z Polski, ale zaczyna się pojawiać co raz więcej turystów z zagranicy. Widać to po danych portu lotniczego Kraków - Balice. Tylko w lipcu zanotowano tam wzrost o 86 proc. w stosunku do roku poprzedniego roku. W lipcu z usług krakowskiego lotniska skorzystało 383 358 pasażerów, czyli o 51 proc. mniej  w stosunku do lipca 2019 roku, ale już 86 proc. więcej w stosunku do lipca 2020 roku. Trwa szczyt sezonu wakacyjnego, dla nas niezwykle istotnego w wielu aspektach. Ruch pasażerski w lipcu miał stałą tendencje wzrostową, 7-10 proc.  w każdym tygodniu w stosunku do tygodnia poprzedniego. Widać więc, iż mimo nowych zasad podróżowania, transport lotniczy jest konkurencyjnym sposobem dotarcia do celu - mówi Radosław Włoszek, prezes zarządu Kraków Airport.

Przedsiębiorcy są zadowoleni. Najwięcej turystów oblega południe regionu, w niektórych miejscowościach ruch turystyczny przerósł oczekiwania i jest większy niż przed pandemią.

Więcej turystów pojawiło się także w Krakowie, odbicie widać w restauracjach czy hotelach. Są to głownie grupy zorganizowanie z Niemiec czy Hiszpanii , brakuje jeszcze turystów indywidualnych - mówi pani Ewa z jeden z krakowskich restauracji. Piotr Szeląg z restauracji no7 przy Rynku Głównym w Krakowie dodaje, że ,,widać wzrostu na poziomie 60-70 proc., a sierpień może być lepszy nawet od lipca".

Przedsiębiorcy się cieszą, ale obawiają się również ewentualnych nowych obostrzeń związanych z czwartą falą pandemii. Wielu z nich nieoficjalnie dodaje, że po doświadczeniach z ostatniego lockdownu, nie dadzą się już zamknąć. 

Opracowanie: