Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zaprzeczyło, jakoby Rosja koncentrowała wojska na granicy z Ukrainą. Doniesień tych nie potwierdzili też ukraińscy inspektorzy wojskowi, którzy odbyli lot obserwacyjny nad terytorium FR.

Wcześniej dowódca sił NATO w Europie, amerykański generał Philip Breedlove powiedział, że Rosja zgromadziła na wschodniej granicy Ukrainy pokaźne siły zbrojne. Jednocześnie wyraził obawę, że Moskwa może zagrozić suwerenności Mołdawii.

Rosyjski wiceminister obrony Anatolij Antonow oświadczył, że "Ministerstwo Obrony Rosji przestrzega wszystkich międzynarodowych porozumień dotyczących ograniczenia liczebności wojsk w rejonach przygranicznych z Ukrainą".

Przypomniał, że w ciągu ostatniego miesiąca temat ten niejednokrotnie poruszał minister obrony FR Siergiej Szojgu w rozmowach ze swoimi zagranicznymi kolegami, w tym sekretarzem obrony USA Chuckiem Haglem, a nawet z ministrem obrony Ukrainy Ihorem Teniuchem.

Wczoraj grupa inspektorów wojskowych z Ukrainy zakończyła lot obserwacyjny nad terytorium Federacji Rosyjskiej w ramach międzynarodowego traktatu o otwartych przestworzach. Lot wykonano samolotem fotogrametrycznym An-30, będącym modyfikacją samolotu transportowego An-24. Oprócz 16 ekspertów z Ukrainy na pokładzie był jeden specjalista z Kanady.

Samolot przeleciał nad obwodami: kałuskim, briańskim, kurskim, biełgorodzkim i rostowskim. Inspektorzy spędzili w powietrzu ponad 20 godzin.

(abs)