Do dymisji podał się przywódca samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej proklamowanej na wschodzie Ukrainy, Wałerij Bołotow. Jego miejsce zajmie dotychczasowy minister obrony Igor Płotnicki. To kolejna rezygnacja lidera separatystów w ciągu zaledwie tygodnia.

Podjąłem decyzję, żeby tymczasowo zrezygnować ze stanowiska szefa Ługańskiej Republiki Ludowej. Skutki odniesionej rany nie pozwalają mi pracować z pełnym oddaniem na tym stanowisku dla dobra ługańszczan w ten trudny wojenny czas - powiedział Bołotow dziennikarzom.

7 sierpnia rezygnację złożył z kolei premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Borodaj. Rosjanin poinformował, że obejmuje stanowisko wicepremiera oraz że premierem separatystycznego rządu zostanie Ukrainiec Aleksandr Zacharczenko.

W Doniecku trwają też spory wśród separatystów. Dowodzący batalionem "Wostok" Ołeksandr  Chodokowski ogłosił, że jest przeciwnikiem podziału Ukrainy.

Chodokowski - były dowódca oddziału specjalnego "Alfa" Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, przekonuje, że nie tylko nie chce podziału Ukrainy, ale i nie wykonuje rozkazów tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.

Chodakowski już zasłynął tym, że w wywiadzie dla agencji Reutera potwierdził, że separatyści posiadali baterię rakiet "Buk", która mogła zestrzelić malezyjski samolot Boeing 777 i jest oponentem dowodzącego w Doniecku rosyjskiego najemnika Igora Strielkowa.

(abs)