​Zespół Rosji będzie rywalem polskich tenisistek w ćwierćfinale Grupy Światowej rozgrywek Fed Cup. Biało-czerwone 7 i 8 lutego przyszłego roku wystąpią przed własną publicznością. Losowanie par odbyło się dzisiaj w Paryżu przy okazji wielkoszlemowego turnieju na kortach im. Rolanda Garrosa.

Polska drużyna, prowadzona przez kapitana Tomasza Wiktorowskiego, będzie "beniaminkiem" Grupy Światowej. Awans wywalczyła w kwietniu, pokonując w barażu w Barcelonie Hiszpanię 3:2. W tym samym czasie "Sborna" miejsce w najwyższej grupie obroniła dzięki zwycięstwu nad Argentyną 4:0.

Biało-czerwone, które na najwyższy szczebel rywalizacji wróciły po 20 latach, były wśród ekip nierozstawionych, obok Australii, Kanady i Francji. Oprócz Rosjanek, mogły też trafić na Włoszki, Czeszki lub Niemki. Te dwie ostatnie drużyny w listopadzie zmierzą się w finale tegorocznej edycji.

Rosjanki, czterokrotne triumfatorki rozrywek (2004-05, 2007-08), które mają obecnie siedem tenisistek w czołowej setce rankingu WTA, w ostatnim czasie rzadko grały w najsilniejszym składzie. Od dłuższego czasu w drużynie narodowej nie występuje najwyżej notowana Maria Szarapowa, od dwóch lat brakuje w niej też najbardziej doświadczonej Swietłany Kuzniecowej.

W lutym w spotkaniu z Australią (0:4) wystawiły głębokie rezerwy, m.in. plasującą się w piątej setce listy światowej Weronikę Kudermetową. Gdy jednak groził im spadek do niższej dywizji, z odsieczą pospieszyły Jekaterina Makarowa (23. WTA) i Jelena Wiesnina (32.).

Rosjanki zadowolone z losowania

Z wyników losowania zadowolona jest kapitan rosyjskiego zespołu Anastazja Myskina. Wieści z Paryża są dla nas pomyślne. Nie chciałam, byśmy trafiły znowu na Australijki, którym uległyśmy ostatnio 0:4 oraz coraz mocniejsze Kanadyjki. Gdyby jeszcze przyszło nam jechać na ich teren, byłoby to bardzo uciążliwe. Polki to trudny przeciwnik, ale dobrze nam znany. Wiemy, jak gra ich liderka Agnieszka Radwańska, którą w drużynie wspiera siostra Urszula. W deblu rywalki też są mocne, ale w naszym zasięgu - powiedziała Myskina, cytowana na stronie internetowej federacji.

Zwycięzca lutowego pojedynku w półfinale trafi na lepszego w parze Niemcy - Australia. Pokonany powalczy w barażu o utrzymanie w Grupie Światowej.

(MRod)