​Ogromna ilość plików znaleziona przez amerykańskich oficerów na laptopach członków Państwa Islamskiego to filmy i zdjęcia pornograficzne - powiedział Michael Flynn, były szef amerykańskiego wywiadu.

​Ogromna ilość plików znaleziona przez amerykańskich oficerów na laptopach członków Państwa Islamskiego to filmy i zdjęcia pornograficzne - powiedział Michael Flynn, były szef amerykańskiego wywiadu.
Zdj. ilustracyjne /Salome Kegler /PAP/EPA

Wspomnienia Flynna, który stacjonował w placówkach wywiadu w Afganistanie i Iraku, zostaną opublikowane w książce, którą w odcinkach publikuje niemiecka gazeta "Bild". W jednym z rozdziałów Flynn opisał co znajdywało się na komputerach dżihadystów. Wyliczyliśmy, że jakieś 80 proc. materiałów na ich laptopach to pornografia - napisał.

Na terenach Państwa Islamskiego posiadanie pornografii jest zabronione i grozi za to chłosta. Flynn twierdzi, że ujrzenie hipokryzji ISIS pomogło mu "lepiej zrozumieć przeciwnika".

Dodał także, że materiały pornograficzne znaleziono w kryjówce Osamy bin Ladena w Pakistanie. Nieoficjalnie mówiło się o terabajtach filmów i zdjęć erotycznych.  

Taka sytuacja nie dziwi jednak specjalistów pracujących nad profilowaniem terrorystów. Szef brytyjskiego MSZ i były burmistrz Londynu Boris Johnson powiedział, że mężczyźni, którzy dołączają do dżihadystów zwykle są "kiepscy w relacjach z kobietami" i wielu z nich było wcześniej "ostrymi onanistami".

(az)