Drugi trener reprezentacji panczenistek Witold Mazur przyznał, że Katarzyna Bachelda-Curuś została słusznie zdyskwalifikowana w olimpijskim biegu na 3000 m w Soczi. Zwyciężyła Holenderka Irene Wuest, srebrny medal zdobyła Czeszka Martina Sablikova, a brązowy Rosjanka Olga Graf.

Na ostatniej prostej przekroczyła dwukrotnie swój tor jazdy. Niestety, nie ma żadnej dyskusji, bezapelacyjna dyskwalifikacja - powiedział Mazur pracujący w kadrze z głównym szkoleniowcem Krzysztofem Niedźwiedzkim.

Bachleda-Curuś uzyskała czas 4.06,73, który rok temu na mistrzostwach świata, na tym samym obiekcie, zapewniłby jej brązowy medal (drużynę narodową prowadził wówczas Mazur). Teraz nie ma ani podium, ani - ostatecznie - punktowanej pozycji.

Występ oceniam bardzo dobrze - powiedziała dziennikarzom, a kiedy dowiedziała się o dyskwalifikacji, dodała tylko: Nie wiem dlaczego zostałam zdyskwalifikowana. Halę opuściła ze łzami w oczach.

Uzyskany przez Kasię rezultat jest rewelacyjny, jednak rywalki wypadły znakomicie - ocenił trener Niedźwiedzki.

Natalia Czerwonka zajęła 16. miejsce - 4.13,26, a 18. była Luiza Złotkowska - 4.14,19. Zwyciężyła Holenderka Ireen Wuest, przed Czeszką Martiną Sablikovą i Rosjanką Olgą Graf.

(j.)