Na trasy nie wyjedzie dzisiaj prawie 50 pociągów międzywojewódzkich Przewozów Regionalnych. Powodem są zaległości z opłatą za tory, jakie spółka ma wobec PKP Polskich Linii Kolejowych. Jak zwykle w takich sytuacjach szwankuje polityka informacyjna - pasażerowie nie są informowani o możliwych kłopotach. We Wrocławiu dopiero około południa wstrzymano sprzedaż biletów na połączenia InterRegio.

Nasza reporterka Barbara Zielińska rozmawiała rano z pasażerem, który 10 minut przed planowanym odjazdem kupił bilet na pociąg do Warszawy i nikt go nie poinformował, że skład może nie odjechać. Dopiero po 10 minutach pojawił się komunikat o odwołaniu połączenia. Pieniądze za bilet zostały panu Tomaszowi zwrócone, ale musiał on kupić trzykrotnie droższy bilet na pociąg Intercity.

Wstrzymanie sprzedaży biletów na pociągi InterRegio niewiele poprawiło sytuację na wrocławskim dworcu. Jak donosi nasz reporter Maciej Stopczyk, pasażerowie wciąż mają kłopot z uzyskaniem informacji na temat utrudnień.

Biletów na pociągi InterRegio nie trzeba zwracać. Na stronach internetowych spółki Intercity napisano, że w pociągach Tanich Linii Kolejowych i Intercity będą honorowane bilety na składy Przewozów Regionalnych, które zostały wcześniej kupione w kasach. Co więcej - jak zapewnił naszego reportera rzecznik spółki Paweł Ney - za te bilety nie trzeba będzie dopłacać. Ponadto do wszystkich pociągów, które kursują na trasach, na których zawieszono połączenia InterRegio, zostaną dołączone dodatkowe wagony.

Problem w tym, że wielu pasażerów w pośpiechu kupuje bilety na inne połączenia.

To paranoja. (...) Wstałyśmy o wpół do 5, jesteśmy zmęczone i strasznie złe, zwłaszcza że kupowałyśmy bilet wczoraj około 19 - mówili naszemu reporterowi podróżni, którzy nie załapali się na pociągi InterRegio w Krakowie.

Jeśli Twój pociąg nie wyjechał na trasę, a Ty nie możesz się dostać do celu - poinformuj nas i innych pasażerów. Wyślij informację na Gorącą Linię RMF FM.