​Były prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva odbywa karę 12 lat więzienia za korupcję, jednak to nie powstrzymało brazylijskiej stacji telewizyjnej przed zatrudnieniem go jako komentatora mistrzostw świata w piłce nożnej - podają brazylijskie media.

To nie jest żart - powiedział Jose Trajano, gospodarz codziennego programu sieci VTV w Sao Paulo, w którym będą prezentowane komentarze byłego prezydenta (2003-2010).

Trajano poinformował o współpracy z Lulą na Facebooku.

Lula "zapisze swoje wrażenia i prześle je nam, a my umieścimy je na ekranie, w cudzysłowie i odczytamy na antenie" - wyjaśnił Trajano.

Pomimo iż przebywa w więzieniu, Lula cieszy się bardzo dużą popularnością.

Pierwszy komentarz byłego prezydenta ukaże się w poniedziałek, dzień po pierwszym meczu, który reprezentacja Brazylii rozegra ze Szwajcarią.

Jeszcze zanim został uwięziony, Lula powiedział AFP w marcu, że jest optymistą, co do szans reprezentacji Brazylii na zdobycie mistrzostwa świata w piłce nożnej w Rosji.

Reprezentacja Brazylii jest ambitna, mamy dobrego trenera, zrównoważony zespół i zawodników z dobrym międzynarodowym doświadczeniem - powiedział Lula.

Lula został uwięziony 7 kwietnia i odbywa 12-letni wyrok za przyjęcie łapówki. 72-letni były prezydent podkreśla swoją niewinność i twierdzi, że uwięzienie ma podtekst polityczny.

Pod koniec stycznia sąd apelacyjny w Porto Alegre zatwierdził wyrok sądu pierwszej instancji, uznający 72-letniego Lulę da Silva za winnego korupcji i prania pieniędzy. Sąd podwyższył karę 9 i pół roku pozbawienia wolności do 12 lat i jednego miesiąca. Chodziło o przyjęcie korzyści majątkowych w wysokości 3,7 mln reali (1,06 mln euro), w tym trzypoziomowego apartamentu w nadmorskim kurorcie, od ciągnącego zyski z zamówień publicznych koncernu budowlanego OAS.

(az)