O północy w Manaus Anglia zmierzy się z Włochami w drugim meczu grupy D piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii. Dwa lata temu Włosi wyeliminowali Anglików po rzutach karnych w ćwierćfinale mistrzostw Europy.

Zawodnicy obydwu zespołów muszą poradzić sobie w trudnych warunkach atmosferycznych panujących w Manaus. Miasto jest położone w sąsiedztwie dżungli amazońskiej i portu morskiego. To powoduje, że jest tam bardzo upalnie i jednocześnie panuje duża wilgotność. Według lokalnego przysłowia, w mieście panują dwie pory roku: lato i piekło.

Oczywiście, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich warunków - przyznał obrońca reprezentacji Anglii Gary Cahill.

Anglicy robili jednak co mogli, aby przygotować się do specyficznej pogody. W ubiegłym miesiącu ich obóz przygotowawczy zorganizowany był w Portugalii. Natomiast mecze towarzyskie rozgrywali w Miami.

Przeprowadziliśmy zajęcia przygotowujące nas do wysokich temperatur. Ćwiczyliśmy w gorącym klimacie oraz zrobiliśmy sobie komory cieplne i dodatkowo zakładaliśmy mnóstwo ubrań. Jesteśmy przygotowani najlepiej jak to możliwe - ocenił Cahill.

Według fachowców "Synowie Albionu" dysponują bardzo groźną ofensywą, która może niewiele stracić na swojej wartości, nawet wobec ewentualnej absencji Danny'ego Welbecka. Napastnik Manchesteru United w środę doznał kontuzji uda i jego występ w sobotnim spotkaniu stanął pod znakiem zapytania.

To prawdopodobnie najlepszy skład naszej reprezentacji z tych, w których grałem. Wspaniale jest być częścią takiego zespołu. Z niecierpliwością czekam na pierwszy mecz i przyszłość Anglii, bo ona jawi się w jasnych barwach - mówił Wayne Rooney.

Jednak rywalami Anglików będą bardzo doświadczeni gracze. W obecnym składzie reprezentacji Włoch jest trzech piłkarzy, którzy zdobyli złoty medal mistrzostw świata przed ośmioma laty w Niemczech: 35-letni Andrea Pirlo, 36-letni bramkarz Gianluigi Buffon i 30-letni pomocnik Daniele De Rossi.

Teraz również możemy sięgnąć po Puchar Świata. Zawsze gram o zwycięstwo i na pewno nie będę usatysfakcjonowany, jeżeli jedynie wyjdziemy z grupy lub awansujemy do ćwierćfinału - powiedział Pirlo.

Ostatni raz obie reprezentacje spotkały się w sierpniu 2012 roku Bernie. W towarzyskim meczu Anglia wygrała 2:1. To było jednak marne pocieszenie po zwycięstwie Włochów półtora miesiąca wcześniej w rzutach karnych (4:2) w ćwierćfinale Euro 2012. Ostatecznie Włosi przegrali dopiero w finale (z Hiszpanią 0:4).

Obydwie reprezentacje mają na koncie zwycięstwa w mistrzostwach świata. Anglicy triumfowali na mundialu w 1966 roku, którego byli gospodarzami. Z kolei Włosi zwyciężali czterokrotnie (1934, 1938, 1982 i 2006). 

(j.)