Prokuratura składa broń w sprawie zabójstwa Marka Papały. Jak ustalił reporter RMF FM, nie będzie apelacji po wyroku uniewinniającym dla Andrzeja Z. "Słowika" i Ryszarda B. Ten pierwszy był oskarżony o nakłanianie do zabójstwa generała policji, a drugi - o udział w zabójstwie.

Prokuratorzy zrezygnowali z apelacji, bo nie widzą szans na jej powodzenie. Sąd w uzasadnieniu wyroku napisał, że dowody są niewystarczające do skazania oskarżonych, a poszlaki nie zamykają się w jeden mocny łańcuch.

Prokuratorzy analizowali uzasadnienie, a także jeszcze raz przejrzeli dowody w tej sprawie i stwierdzili, że nie ma tam nic takiego, co mogłoby przekonać sąd do ponownego procesu. W ten sposób wyrok stał się prawomocny, a to oznacza, że zarówno Ryszard B., jak i "Słowik" mogą się teraz starać o odszkodowania.

Sąd uniewinnił Ryszarda B. i "Słowika", bo - jak wskazywał w ustnym uzasadnieniu - zebrane dowody były "kruchymi, rozrzuconymi ogniwami, które tylko w swoim przekonaniu prokurator zestawił w mocny łańcuch". Sędzia Paweł Dobosz mówił wtedy, że wyrok nie jest porażką wymiaru sprawiedliwości, tylko porażką organów ścigania i prokuratury, bo nie dostarczyła sądowi wystarczających dowodów. Pisemne uzasadnienie tego wyroku zostało sporządzone ponad dwa tygodnie temu.  

W trwającym od lutego 2010 roku przed Sądem Okręgowym w Warszawie procesie warszawska prokuratura zażądała 15 lat więzienia dla Boguckiego za obserwowanie miejsca zabójstwa Papały - byłego szefa policji - i bezskuteczne nakłanianie za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. Wobec "Słowika" - oskarżonego o nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego, ps. Iwan, do zabójstwa Papały - prokuratura wnosiła o 8 lat. Obrońcy i podsądni wnosili o uniewinnienie.

(mpw)