Grupa polskich prokuratorów dotarła już do Smoleńska - informuje specjalny wysłannik RMF FM Przemysław Marzec. To pięć osób, którym towarzyszą trzej technicy kryminalistyczni. Jutro mają rozpocząć badanie wraku tupolewa. Rosjanie dali im czas do 7 września.


Polacy przyjechali dwoma samochodami. Mimo że z dyplomatycznymi numerami, to musieli - jak każdy Polak - jechać okrężną drogą - przez Litwę o Łotwę na przejście graniczne Terehova- Buraczki.

Rosjanie cały czas odmawiają obcokrajowcom przejazdu przez białorusko-rosyjską granicę.

Jeszcze nie wiadomo, o której godzinie prokuratorzy rozpoczną prace przy wraku. Wcześniej musi dojść do ustaleń ze stroną rosyjska. 

Jak przypomina korespondent RMF FM Przemysław Marzec, ponad rok temu teren w podejrzanych okolicznościach kupił lokalny biznesmen Aleksandr Syriewicz, który zamierza tam budować gazociąg. W kwietniu zapowiedział, że ruszają prace budowlane - dziś nie widać jednak, by były one prowadzone.

Większość terenu, na którym rozbił się samolot z polską delegacją, otacza prowizoryczny płot z blachy. Tabliczki informują, że to teren prywatny i przejścia nie ma.


Miejsce katastrofy porastają obecnie krzaki i kilkumetrowe wierzby. Pozostały polskie symbole, flagi I krzyże. Ktoś pomalował szaro-stalową emalią drewniane podesty wokół brzozy, gdzie składano kwiaty. 

Wyjazd do Smoleńska jest wynikiem realizacji wniosków o pomoc prawną kierowanych przez prokuratorów Zespołu Śledczego nr 1 Prokuratury Krajowej do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej. We wnioskach tych zespół śledczy zwracał się między innymi o przeprowadzenie dodatkowych oględzin elementów konstrukcyjnych samolotu - informowała kilka dni temu rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. Jak zaznaczyła "w wyjeździe weźmie udział pięciu prokuratorów oraz specjaliści - technicy kryminalistyczni". 

Na terenie lotniska Smoleńsk Północny, gdzie znajduje się wrak samolotu Tu-154M o numerze bocznym 101, dokonają oni czynności procesowych związanych z oględzinami tego wraku - zaznaczyła Bialik. Wyjaśniła też, że "czynności w Smoleńsku zaplanowano od 3 do 7 września".


(mn/ph)