To był niespokojny wtorek na polsko-białoruskiej granicy w rejonie przejścia granicznego w Kuźnicy. Przed południem w stronę polskich służb poleciały kamienie. Doszło do próby sforsowania ogrodzenia. Przed godziną 12 poinformowano, że "w wyniku ataku osób inspirowanych przez stronę białoruską jeden z policjantów został dość poważnie ranny". Poszkodowana została też funkcjonariuszka Straży Granicznej oraz jeden z żołnierzy.

Migranci, którzy jeszcze dziś rano byli zgromadzeni na przejściu w Kuźnicy, przemieścili się wzdłuż ogrodzenia po białoruskiej stronie - informował we wtorek przed południem reporter RMF FM Mateusz Chłystun. Ich prowizoryczne koczowisko opustoszało.

TU MOŻESZ ŚLEDZIĆ TO, CO DZIEJE SIĘ NA GRANICY

Na nagraniach widać jak migranci w pewnym momencie zaczynają rzucać kamieniami w stronę polskich służb. Słychać też huk, zbliżony do strzałów. Najprawdopodobniej były to petardy, odpalone po białoruskiej stronie.

Policja potwierdza, że w pewnym momencie konieczne było użycie armatki wodnej i gazu łzawiącego.

Atak migrantów na przejściu granicznym w Kuźnicy. Migranci są bardzo agresywni, rzucają w kierunku polskich funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami - poinformowało przed godziną 11 MON.

Nagrania z białoruskiej strony granicy publikuje Nexta - niezależny białoruski portal informacyjny.

Ranni funkcjonariusze

Niestety - w wyniku ataku osób inspirowanych przez stronę białoruską jeden z policjantów został dość poważnie ranny, aktualnie udzielana jest mu pomoc, karetka pogotowia przewozi Policjanta do szpitala, prawdopodobnie doszło do pęknięcia kości czaszki po uderzeniu przedmiotem - poinformowała przed godziną 12 we wtorek na Twitterze Polska Policja.

Wpis udostępnił też rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. "Jeden z funkcjonariuszy @PolskaPolicja został ranny w twarz. Trafiono go przedmiotem rzuconym przez atakujących polską granicę. Poszkodowany jedzie do szpitala" - napisał. "Atak migrantów na naszą granicę, polskich funkcjonariuszy i żołnierzy trwa" - dodał.

Kilka chwil wcześniej Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że agresywni migranci wciąż rzucają kamieniami w stronę naszych żołnierzy i funkcjonariuszy. "Polskie służby odpierają atak" - zaznaczono.

Z wydanych komunikatów wynika również, że ranna została też funkcjonariuszka Straży Granicznej oraz jeden z żołnierzy.

"Pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana"

Nasi żołnierze i funkcjonariusze wykonali zadanie perfekcyjnie. Pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana - napisał na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.