Tegoroczny sierpień można, biorąc pod uwagę dotychczasowe temperatury, uznać za miesiąc ekstremalnie gorący - poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Meteorolodzy wyliczyli, że średnio było ponad 4 stopnie więcej niż w ostatnich 20 latach. Choć w zachodniej Polsce anomalie osiągają nawet 7,5 stopnia - o tyle goręcej niż zwykle było w sierpniu w Zielonej Górze.

Z analizy danych pomiarowych ze stacji synoptycznych wynika, że tegoroczny sierpień można jak na razie uznać za miesiąc ekstremalnie ciepły.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że średnia temperatura była aż o 4,3 stopnie wyższa niż w latach 1991-2020.

"W zachodniej Polsce anomalie lokalnie osiągają nawet 7,5 st. (Zielona Góra), natomiast w większej części kraju wynoszą od 3 do 7 stopni. Najniższe odchylenie (1,1) zanotowano w Rzeszowie" - przekazało biuro prasowe IMGW.

Synoptycy tłumaczą, że jeśli spojrzeć na przeciętne (1991-2020) warunki termiczne pod koniec drugiej dekady sierpnia, to w tym okresie powinniśmy spodziewać się temperatury maksymalnej od 21,6 st. (Łeba) do 26,6 st. (Opole).

W ostatnich dniach termometry w prawie całym kraju pokazywały jednak wartości znacznie wyższe. Alerty ostrzegające przed upałami wydawano niemal dla całej Polski. 

Synoptycy zapowiadają, że najbliższe dni również będą gorące i suche, zwłaszcza na wschodzie kraju.